Nadal jednak – w porównaniu z rejonami przy zachodniej granicy – okolice Rzeszowa dają przedsiębiorcom większe pole do popisu.
W pierwszym półroczu w regionie nie było niewynajętej powierzchni magazynowej. A warto wspomnieć, że nie jest ona najtańsza w kraju. Czynsze za magazyny w Rzeszowie wahają się bowiem od 3,4 do 4 euro za mkw., podczas gdy w Lublinie wynoszą 3,2–3,5 euro za mkw.
Są też wyższe niż w centralnej Polsce, Poznaniu i na Górnym Śląsku – wynika z danych międzynarodowej firmy doradczej Cushman & Wakefield.
Eksperci podkreślają historyczny wynik Rzeszowa i okolic w pierwszym półroczu tego roku, jeśli chodzi o wynajem powierzchni logistycznej. Najemcy magazynów w regionie podpisali umowy na 114 tys. mkw. To wynik lepszy niż na tak dobrze rozwiniętych rynkach logistycznych, jak wrocławski (94 tys. mkw. wynajętych hal) czy poznański (101 tys. mkw.).
Widać więc, że ciągle jest miejsce na nowe hale przy wschodniej granicy Polski. Zdają sobie z tego sprawę deweloperzy.