W tekście Mateusza Morawieckiego wybija się postulat, by Unia Europejska odstąpiła od polityki klimatycznej i skoncentrowała się na innych priorytetach. Na utrzymaniu polityki społecznej (państwo dobrobytu, welfare state), którą dotychczas prowadziła. Na polityce obronnej rozumianej jako bezpieczeństwo militarnie związane z rozwijaniem potencjału i przemysłu obronnego. Oraz na polityce technologicznej, zwłaszcza w dziedzinie sztucznej inteligencji.
Jednocześnie w tle tego rozumowania jest teza o niespełnialnym trylemacie, w którym można spełnić dwa z trzech zadań, ale nigdy wszystkie trzy. Polemizuję z tą myślą przewodnią, choć nie każdą z tez zawartych w tekście byłego premiera odrzucam.