Reklama

Resortowe pomniki za pieniądze podatników

Wygląda na to, że przynajmniej paru ministrów postanowiło zostawić po sobie kosztowne dzieła.

Publikacja: 10.04.2016 22:00

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Niestety, nie zamierzają się zastanawiać, z czego zostaną one sfinansowane i jakie przyniosą skutki gospodarcze. To oznacza, że rząd zaczyna przypominać luźną federację resortów, z których każdy prowadzi własną politykę bez oglądania się na sąsiadów.

Tylko w ubiegłym tygodniu mieliśmy dwa przykłady takich kosztownych planów. Ministerstwo Infrastruktury publicznie ogłosiło, że w celu sfinansowania ambitnego planu budowy dróg zastanawia się nad podniesieniem opłaty paliwowej o 10–20 groszy na litrze (co da państwu 2–4 mld zł rocznie). Potem chyba ktoś zadzwonił do ministra, bo stwierdził, że nigdy nie było takich planów. Również pani premier stwierdziła, że rząd nie pracuje nad tym projektem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: 20 miliardów na stole. Co oznacza reorganizacja PZU i Pekao
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Wniosek z rozmów o pokoju jest oczywisty: musimy się zbroić
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz Malinowski: Ile Polski w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Prof. Marian Gorynia: Gdzie efektywność w rozwoju kraju?
Reklama
Reklama