Aktualizacja: 03.05.2016 22:00 Publikacja: 03.05.2016 22:00
Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski
Rz: Okulary nakładające obraz wirtualny na widzianą przez nas rzeczywistość pomogą nam zwiedzać obce kraje, znaleźć restaurację czy nawet podpowiedzą coś o historii danego miejsca. A jakie zagrożenia niesie ze sobą rzeczywistość rozszerzona?
Dominik Batorski: Znowu pojawiają się obawy, że skoro wszystko będziemy mogli widzieć w okularach, to przestaniemy czuć potrzebę wychodzenia z domu czy spotkania się twarzą w twarz. Podobne obawy powstawały już wcześniej, choćby przy okazji pojawienia się tzw. wideokonferencji. Biznesmeni mieli przestać latać samolotami, a tylko siedzieć za biurkiem i łączyć się przez sieć. Wideokonferencje okazały się jednak jedynie dodatkiem do prawdziwych spotkań, które ciągle są potrzebne. Nowe możliwości przyczyniły się do tego, że kontaktów międzynarodowych jest dziś więcej, a nie mniej.
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas