Rz: Jaką rolę odgrywają ośrodki prywatne kardiologii interwencyjnej?
Prof. Paweł Buszman:
Są nieodłączną częścią polskiej sieci leczenia pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym. Ośrodki prywatne znajdują się w niedużych miastach i są uzupełnieniem dla ośrodków akademickich i dużych szpitali. Prywatni inwestorzy wydali około 600 milionów złotych na ich wyposażenie. W tym samym czasie, w pierwszej dekadzie XXI w., państwowy program Polkard dofinansował pracownie publiczne kwotą 500 milionów złotych. Polska sieć kardiologii interwencyjnej, z której jesteśmy tak dumni, powstała więc wspólnym wysiłkiem prywatnym i publicznym.
Jaki wpływ będą miały nowe wyceny procedur kardiologicznych na prywatne ośrodki?
Obawiam się, że wiele z nich zbankrutuje.