Brak pracowników spowolni wzrost

Coraz więcej sektorów polskiej gospodarki skarży się na narastające problemy ze znalezieniem chętnych do pracy. Polskie władze nie bardzo wiedzą, jak sobie z tym problemem poradzić.

Publikacja: 06.11.2016 20:09

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Tylko z pozoru walka z tym zjawiskiem jest prosta – podnieść wynagrodzenia. Jakiś efekt na pewno by był, ale na krótko. Aby długofalowo problem rozwiązać, trzeba się zmierzyć z demografią i szarą strefą. Z takimi problemami nie da się walczyć w perspektywie jednej kadencji, a niestety takie myślenie u nas ciągle jest normą, niezależnie od opcji politycznej, jaka jest u władzy. Dlatego młodzi wyjeżdżają, a ci zostający wolą dorabiać na czarno, aby uniknąć 30 proc. realnego opodatkowania. Będąc teoretycznie bezrobotnymi mają ubezpieczenie chorobowe, a o emerytalnym i tak nikt nie myśli, ważniejsze jest to, co tu i teraz. PiS przecież i tak obiecywał ubezpieczenie zdrowotne dla każdego oraz minimum emerytalne, to po co się starać.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego znika hejt na elektryki
Opinie Ekonomiczne
Agata Rozszczypała: O ile więcej od kobiet zarabiają mężczyźni
Opinie Ekonomiczne
Iwona Trusewicz: Rodeo po rosyjsku, czyli jak ujeździć Amerykę
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Nie tylko meble. Polska gospodarka wpada w pułapkę