Finansista z pasją

Szef BZ WBK AIB TFI liczy na dobry rok. Po okresie prosperity, gdy Polacy z masowo kupowali jednostki TFI, dziś trzeba umieć zachęcać ich do takich inwestycji. Krzysztof Samotij to potrafi

Aktualizacja: 26.02.2008 22:19 Publikacja: 26.02.2008 05:30

Finansista z pasją

Foto: Rzeczpospolita

O Samotiju wszyscy zgodnie opowiadają, że to człowiek zdolny, pracowity, dobrze zorganizowany. Umie planować.

W tym roku te przymioty charakteru z pewnością mu się przydadzą, bo jak mówią jednym chórem znawcy rynku finansowego – 2008 r. będzie dużo trudniejszy niż lata poprzednie. Samotij będzie więc musiał zmierzyć się z zawirowaniami na giełdzie, które zniechęcają Polaków do oszczędzania w funduszach inwestycyjnych. Trudno więc mu będzie powtórzyć dobre wyniki, jakie osiągało jego TFI – druga lokata na rynku pod względem wielkości. Pesymiści twierdzą, że idą naprawdę trudne czasy – nawet wzmożona reklama, w której fundusze Arka przodowały, na niewiele mogą się zdać.

– Te świetne wyniki funduszy Arka to zasługa dobrego i stabilnego zespołu – mówi o konkurencji z Poznania Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI, a wcześniej prezes ING TFI .

Na czele tego zdolnego zespołu od wielu lat stoi Krzysztof Samotij.

– Ma umiejętność integrowania ludzi wokół siebie. Wyciskania z nich najlepszych soków. A równocześnie jest całkowicie niebiznesowy i niekorporacyjny – mówi Piotr Gajdziński z grupy BZ WBK. Ale inna osoba z branży dodaje, że zespół Arki jest niebezpiecznie przekonany o własnej wielkości.

Zanim Samotij został finansistą, był matematykiem, wykładał na Politechnice Wrocławskiej oraz amerykańskich uniwersytetach. Ale postanowił zmienić zawód i związać się z rynkiem finansowym. 12 lat temu otrzymał licencję doradcy inwestycyjnego. – To dość odważne, by z matematyka stać się prezesem – mówi znajomy z Wrocławia.

Dla środowiska tamtejszych matematyków jego odejście było sporą stratą: – On był naszą nadzieją. To typ człowieka, którzy wyznacza standardy – mówi o Samotiju jego uczeń, dziś prof. Tomasz Bogdan z Politechniki Wrocławskiej. W pamięci mu utkwiło, jak podczas egzaminu z równań różniczkowych cząstkowych Samotij wyszedł na 30 minut. Później był bardzo rozczarowany, że studenci ściągali. Przecież, gdy on studiował w USA, nikt nie ściągał.

Nie tylko praca jest pasją Krzysztofa Samotija, są nią też motocykle. W ubiegłym roku wraz z synem dotarł na motocyklu na północ Skandynawii. Teraz planuje podróż po USA, gdzie jego syn robi właśnie doktorat, oczywiście idąc w ślady ojca – z matematyki.

– Lubi i zna się na dobrym winie. Ostatnio przywiózł cały bagażnik wybornych trunków z Węgier, które kupił w małych winiarniach – mówi Piotr Gajdziński. Do tej pory zdarza się mu przyjeżdżać do pracy na rowerze.

O Samotiju wszyscy zgodnie opowiadają, że to człowiek zdolny, pracowity, dobrze zorganizowany. Umie planować.

W tym roku te przymioty charakteru z pewnością mu się przydadzą, bo jak mówią jednym chórem znawcy rynku finansowego – 2008 r. będzie dużo trudniejszy niż lata poprzednie. Samotij będzie więc musiał zmierzyć się z zawirowaniami na giełdzie, które zniechęcają Polaków do oszczędzania w funduszach inwestycyjnych. Trudno więc mu będzie powtórzyć dobre wyniki, jakie osiągało jego TFI – druga lokata na rynku pod względem wielkości. Pesymiści twierdzą, że idą naprawdę trudne czasy – nawet wzmożona reklama, w której fundusze Arka przodowały, na niewiele mogą się zdać.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację