[b]Rz: Czy po analizie kondycji firm zgadza się pani z szacunkami, że PKB w 2009 r. wyniesie 1,7 proc.?[/b]
[b]Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek:[/b] – Z naszego indeksu biznesu, gdzie analizujemy na bieżąco to, co dzieje się w gospodarce i w firmach, wynika, że może to być 1,8 proc. PKB. Oceniamy też, że firmy zatrudniające ponad dziesięciu pracowników zakończyły 2009 r. z dobrym wynikiem finansowym. Sprzedały co prawda tylko o 2 proc. więcej niż w 2008 r., ale rentowność sprzedaży netto była wyższa niż dwa lata temu. Wyższy był także wynik finansowy netto. Prognozujemy go na 78 – 80 mld zł. Według nas tylko co czwarta firma nie osiągnęła dodatniego wyniku finansowego, więc firmy przetrwały kryzys w niezłej kondycji.
[b]A nie wynika m.in. z tego, że miały utrudniony dostęp do kredytów, bardzo zmniejszyły inwestycje?[/b]
Zapewne tak, ale ich płynność finansowa jest bardzo wysoka, bo 35-proc. Mają więc zdolność do zapłaty czy do rozpoczynania współpracy z bankami, jeśli uznają, że sytuacja jest na tyle stabilna, iż warto wrócić do inwestycji.
[b]Jak pani ocenia dane o produkcji?[/b]