Dziś w czasie podróży, już w momencie, kiedy ledwie pomyślimy o głodzie lub wzmocnieniu się świeżo zaparzoną małą czarną, na horyzoncie pojawia się stacja kusząca ofertą gastronomiczną. Na pylonach sieciowych obiektów pod wykazem cen paliw, widnieje koszt zakupu filiżanki kawy. Tak jest np. w Łukoilu.
Nic dziwnego, biznes ten w ciągu kilku lat wzrósł kilkakrotnie i wciąż osiąga dwucyfrową dynamikę. Powody są prozaiczne. Właściciele stacji ze względu na niskie marże paliwowe poszerzają ofertę o produkty bardziej zyskowne.
Aromatyczna filiżanka w podróży
Przedstawiciele brytyjskiego BP twierdzą, że to oni wytyczyli standardy dla branży. W 2000 r. na stacjach koncernu pojawiły się pierwsze kawiarenki Wild Bean Cafe, ale w ich promowanie koncern zaangażował się dopiero pięć lat później. – Wcześniej na stacjach były małe bistra czy restauracje, ale nie tego oczekiwał coraz bardziej wymagający klient. Kawa rozpuszczalna czy zimne przekąski z kilkudniowym terminem ważności ich nie satysfakcjonowały – zaznacza Dorota Adamska z BP Polska.
Podstawą jest jakość produktów, w tym kawy. Lotos w ramach rozpoczętego w ub.r. programu odświeżania wizerunku sieci premium wprowadził koncept Cafe Punkt z poszerzoną ofertą przekąsek, gdzie oprócz tradycyjnych hot-dogów znajdują się m.in. pierogi Jana Kościuszko, sałatki czy kurczak w panierce. Otwierając pierwszy taki punkt, przedstawiciele gdańskiej rafinerii podkreślali, że mieszankę kaw stworzono specjalnie na potrzeby tej sieci. Z kolei Shell oferujący koncept Deli2Go na stacjach własnych instaluje ekspresy coffeeheaven express. – Można tam kupić kawy wysokiej jakości, znane z kawiarni Coffeeheaven – zachwala Marek Gawroński, rzecznik sieci z muszelką w logo. W przypadku stacji partnerskiej to jej właściciel decyduje, czy korzysta z konceptu, bo to on ponosi koszty zakupu wyposażenia oraz produktów żywnościowych.
Kilkadziesiąt tysięcy za sprzęt
Żeby stworzyć kącik Deli2Go trzeba dysponować dodatkową powierzchnią ok. 30 mkw. W przypadku konceptów Orlenu Stop Cafe i Stop Cafe Bistro konieczne jest od 40 do 60 mkw. Lokal powinien mieć przy tym wdrożony system HACCP w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywności. Niemniej ważny jest zasobny portfel. W WBC sam ekspres do kawy to koszt rzędu dobrego samochodu.