Carrefour w technicznej recesji

Sprzedaż detaliczna spada. O kurczących się obrotach alarmują sklepy oferujące nawet tak podstawowe dobra, jak wyroby chemiczne czy żywność.

Aktualizacja: 21.04.2009 03:42 Publikacja: 21.04.2009 03:41

Przechadzając się w sobotnie przedpołudnie po centrum handlowym, trudno uwierzyć w te alarmistyczne doniesienia. Kolejki do kas nie mniejsze niż we wrześniu czy październiku, kiedy teza o Polsce jako wyspie na morzu kryzysowego chaosu nie budziła żadnych kontrowersji. Liczby nie pozostawiają jednak wątpliwości – Carrefour odnotował drugi z rzędu kwartalny spadek przychodów i – trawestując ekonomiczną definicję – znalazł się w technicznej recesji.

Spadek sprzedaży w sieciach może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę dane o płacach. W marcu w sektorze przedsiębiorstw wzrosły one o 5,7 proc. rok do roku. Odpowiedzi trzeba jednak szukać nie w zasobności portfeli, ale w rosnącym zagrożeniu bezrobociem. Strach, że redukcje dotkną nas samych albo kogoś z rodziny, skłania do oszczędności.

Nie wróży to dobrze polskiej gospodarce, za której 60 proc. odpowiada konsumpcja. W przypadku żywności spadek popytu pewnie nie będzie duży. Gorzej z towarami i usługami, które mają jakiekolwiek znamiona luksusu. A definicja tego ostatniego w czasach kryzysu bardzo się rozszerza.

Możliwe zresztą, że spadek wydatków w sieciach handlowych to po części efekt szoku spowodowanego uświadomieniem sobie, że nas ten kryzys jednak nie ominie. Trzeba mieć nadzieję, że Polacy oswoją się z sytuacją i pozwolą sobie od czasu do czasu na jakiś zbędny wydatek.

Nie będzie to jednak proste. Lutowa prognoza NBP mówi, że stopa bezrobocia na koniec 2010 r. wyniesie 13,7 proc., a rok później – 14,5. Firmy będą więc nadal zwalniać, dostarczając tematów do pesymistycznych artykułów prasowych i prywatnych rozmów.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2009/04/21/lukasz-rucinski-carrefour-w-technicznej-recesji/]blog.rp.pl[/link]

Przechadzając się w sobotnie przedpołudnie po centrum handlowym, trudno uwierzyć w te alarmistyczne doniesienia. Kolejki do kas nie mniejsze niż we wrześniu czy październiku, kiedy teza o Polsce jako wyspie na morzu kryzysowego chaosu nie budziła żadnych kontrowersji. Liczby nie pozostawiają jednak wątpliwości – Carrefour odnotował drugi z rzędu kwartalny spadek przychodów i – trawestując ekonomiczną definicję – znalazł się w technicznej recesji.

Spadek sprzedaży w sieciach może dziwić, jeśli wziąć pod uwagę dane o płacach. W marcu w sektorze przedsiębiorstw wzrosły one o 5,7 proc. rok do roku. Odpowiedzi trzeba jednak szukać nie w zasobności portfeli, ale w rosnącym zagrożeniu bezrobociem. Strach, że redukcje dotkną nas samych albo kogoś z rodziny, skłania do oszczędności.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację