– Obchodzenie ustawy kominowej nie jest zjawiskiem odosobnionym – uważa Halina Kwiatkowska, partner w kancelarii Chałas i Wspólnicy. Według niej typowym przykładem jest pełnienie funkcji w radach nadzorczych tak dobranych firm, by nie dotyczyły ich ograniczenia ustawy kominowej. Chodzi o spółki, w których udział państwa jest poniżej 50 proc., czy spółki wnuczki, czyli takie, w których udziały ma spółka zależna od tej kontrolowanej przez Skarb Państwa (spółki trzecie w kolejności zależności do spółki kontrolowanej przez państwo). W takim przypadku nie działają obostrzenia kominówki zarówno pod względem wysokości wynagrodzenia, jak i możliwości członkostwa w więcej niż jednej radzie nadzorczej.
– Prawo nie odnosi się do spółek wnuczek – przyznaje Maciej Wewiór z Ministerstwa Skarbu. Ustawa kominowa reguluje wynagrodzenia tylko w jednoosobowych spółkach i firmach z większościowym udziałem Skarbu Państwa. Obejmuje ona zatem tylko spółki córki w sytuacji, kiedy firma Skarbu Państwa jest właścicielem spółki matki lub jej większościowym akcjonariuszem. Jak zatem skarb odnosi się do sytuacji, gdy zarządy czerpią nieograniczone wynagrodzenia z pracy w spółkach wnuczkach? – Minister Grad wielokrotnie podkreślał, że zwłaszcza w czasach kryzysu organy spółek mają oglądać każdą złotówkę przed jej wydaniem, również przy ustalaniu wynagrodzeń – dodaje rzecznik resortu.
Co ciekawe, ustawodawca interesuje się głównie pensjami władz (zarządów i rad nadzorczych) firm kontrolowanych przez państwo – pomija jednak prokurentów. Tymczasem za swoją pracę prokurenci pobierają wynagrodzenia przewyższające pensje prezesów. Według raportów giełdowych np. w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie są to sumy od 32 do 40 tysięcy miesięcznie.
Oprócz ustawy kominowej wynagrodzenia zarządów państwowych spółek reguluje jeszcze kilka innych przepisów. Na przykład ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, popularnie zwana ustawą „czyste ręce” lub antykorupcyjną.
O ile kominówka zezwala zarządom spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa na prace tylko w jednej radzie nadzorczej firm z udziałem państwa, to wspomniana ustawa z 1997 roku otwiera furtkę do zasiadania w dwóch radach. Inny przepis luzujący rygory ustawy kominowej to rozporządzenie Rady Ministrów o świadczeniach dodatkowych, które mogą być przyznane m.in. zarządom spółek kontrolowanych przez Państwo. Kominówka nakłada limit miesięcznego wynagrodzenia na poziom sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w IV kwartale roku poprzedniego. Dla 2008 roku ograniczenie to wyniosło 18,6 tys. złotych, miesięcznie. Dzięki rozporządzeniu rządu w świadczeniach dodatkowych zarządy państwowych spółek mogły otrzymać kolejne 3,1 tys. złotych miesięcznie (w ciągu roku nie więcej niż 12 -krotność wspomnianego miesięcznego wynagrodzenia określanego przez Główny Urząd Statystyczny).