[b]Rz: Branża drzewna krytykuje zasady sprzedaży drewna. Czy zamiast przetargów będą wprowadzone umowy długoterminowe?[/b]
Marian Pigan: Wprowadzenie takich umów zakłada projekt nowelizacji ustawy o lasach i mam nadzieję, że prace nad nim zostaną sfinalizowane w tym roku. Jest to kwestia, która zostanie rozstrzygnięta na poziomie Ministerstwa Środowiska. Każda tego rodzaju regulacja ma wpływ na kształt rynku drewna, więc istotna tu będzie również opinia UOKiK.
[b]Czy Lasy Państwowe mogłyby pozyskiwać i sprzedawać więcej drewna?[/b]
Co roku zwiększamy pozyskanie drewna. W 2010 r. zakładaliśmy pozyskanie 32,9 mln m sześc. drewna, lecz z powodu klęsk żywiołowych i zwiększonej w ten sposób podaży ten plan został przekroczony o ok. 850 tys. m sześc. drewna. Ale lasy nie są fabryką drewna o nieograniczonych możliwościach. Mamy ograniczenia w postaci przepisów i zasad zrównoważonej gospodarki, która ma zapewniać zachowanie lasów w dobrej kondycji i pomnażanie ich zasobów. Dość wspomnieć o ograniczeniach wynikających z obszarów Natura 2000, które objęły aż 38 proc. powierzchni lasów w zarządzie LP. Możliwości zwiększenia pozyskania mają więc głównie charakter naturalny – gdy po klęskach jest więcej surowca.
[b]Czy rośnie zainteresowanie kupnem drewna przez zagraniczne firmy? Na konkurencję z ich strony narzekają firmy polskie[/b]