Reklama
Rozwiń

Rządowa kampania emerytalna

Dziś rano znalazłam w skrzynce pocztowej ulotkę informacyjną na temat indywidualnego konta zabezpieczenia emerytalnego

Publikacja: 28.12.2011 13:05

Rządowa kampania emerytalna

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Rząd tłumaczy mi na czym polega nowy produkt służący do dodatkowego oszczędzania, który pojawi się z początkiem 2012 r. Dzięki niej wiem co to jest za konto, gdzie mogę je założyć, ile pieniędzy wpłacić i jak skorzystać z ulgi podatkowej.

Nie zachęcam jednak do zaglądania do skrzynki pocztowej... bo żadnej informacji tam, na ten temat, Państwo nie znajdziecie. To tylko sytuacja, której chciałbym doświadczyć. I nie jest to żadna ekstrawagancja. Tak robią bowiem kraje, które dają obywatelom oszczędzającym dodatkowo na emeryturę ulgę podatkową.

Przykładem może być Kanada, która w ostatnich tygodniach umożliwiła pracownikom zatrudnionym przez małe i średnie przedsiębiorstwa odpisywanie od podstawy opodatkowania pewnych kwot (taki sam mechanizm będzie dotyczył osób, które wybiorą IKZE). Broszury przygotowane przez tamtejszy resortu pracy dotarły do każdego zarejestrowanego małego przedsiębiorstwa.  Z opisem mechanizmu, drukami i informacją jak je wypełnić i gdzie złożyć. Sytuacja idealna? Nie, raczej normalna.

Zwłaszcza, że odpis podatkowy zaproponowany przez rząd w nowym produkcie nie jest łatwy do zrozumienia i jak sądzę wiele osób będzie miało spory problem by dojść do tego ile ostatecznie może wpłacić  i odpisać od podstawy opodatkowania.

Od kampanii wyborczej, gdy PO zapowiadało podniesienie limitu wpłat na IKZE, nie usłyszałam z ust żadnego polityka słów zachęcających do dodatkowego oszczędzania na emeryturę. Choć to właśnie rządowe wyliczenie pokazują, że z nowego, publicznego systemu emerytalnego świadczenie wyniesienie zaledwie ok. 30 proc. ostatnich zarobków.

Reklama
Reklama

Żaden polityk nie zachęcał do zakładania nowego konta i skorzystania z ulgi podatkowej. Ale może nie jest to w interesie rządu. Im więcej osób wybierze IKZE tym większy ubytek w budżecie, co zwłaszcza w dobie kryzysu nie jest mile widziane.

Jedynie w serwisie Komisji Nadzoru Finansowego znalazłam kilka stron opisujących konta emerytalne, choć skutecznie schowanych.

Ktoś może zapytać, a jaka jest rola instytucji finansowych, które będą oferować nowe konta emerytalne? Taka sama jak rządu. W  kraju, w którym poziom edukacji Polaków jest tak niski i niewiele osób dodatkowo odkłada pieniądze na przyszłość wkład wszystkich zainteresowanych stron powinien być równie duży.

I oczywiście mogę się mylić i w przyszłym tygodniu lub kolejnych tygodniach znajdę przygotowaną przez rząd lub instytucję rządową ulotkę w skrzynce, albo też usłyszę, zobaczę lub przeczytam coś na temat nowego konta. Może, ale dziś mało w to wierzę.

Tymczasem zapraszam Państwa do zaglądania do specjalistycznego serwisu „Rz" poświęconego oszczędzaniu na emeryturę – www.MojaEmerytura.rp.pl. Tam będzie można znaleźć wiele informacji na temat nowego konta.

Rząd tłumaczy mi na czym polega nowy produkt służący do dodatkowego oszczędzania, który pojawi się z początkiem 2012 r. Dzięki niej wiem co to jest za konto, gdzie mogę je założyć, ile pieniędzy wpłacić i jak skorzystać z ulgi podatkowej.

Nie zachęcam jednak do zaglądania do skrzynki pocztowej... bo żadnej informacji tam, na ten temat, Państwo nie znajdziecie. To tylko sytuacja, której chciałbym doświadczyć. I nie jest to żadna ekstrawagancja. Tak robią bowiem kraje, które dają obywatelom oszczędzającym dodatkowo na emeryturę ulgę podatkową.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama