Wróżenie z odwiertów

Czeka nas jeszcze kilka lat niepewności co do potencjału złóż gazu łupkowego. Dopiero wykonane odwierty pokażą, jaka jest prawda o tych zasobach – pisze doktor ekonomii

Publikacja: 20.09.2012 02:01

Wróżenie z odwiertów

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Red

W Polsce, ale nie tylko, trwa dyskusja na temat potencjału naszych zasobów gazu z łupków, tempa poszukiwań oraz wpływu, jaki może mieć potwierdzenie dużych zasobów na ceny gazu w kraju oraz zmniejszenie uzależnienia od gazu importowanego prawie wyłącznie od Gazpromu.

Dla przypomnienia, wstępne, oparte na archiwalnych danych geologicznych (jak dotąd wykonano zaledwie ok. 25 odwiertów na koncesjach łupkowych) oraz analizach porównawczych prognozują zasoby gazu od 350/770 mld m3 (Polski Instytut Geologiczny) przez 1,3 bln m3 (Wood Mc Kenzie) po 5,3 bln m3 (US Energy Administration).

Tak duża rozpiętość prognoz wynika w podstawowej mierze z braku dostatecznej ilości aktualnych odwiertów oraz różnej metodologii przeprowadzonych analiz, które jednakże są nader optymistyczne w ocenie potencjalnych zasobów, co niekoniecznie oznacza opłacalność ich komercyjnej eksploatacji.

Na tle powyższych raportów i analiz nader zaskakująco zabrzmiała wypowiedź Witalija Kriukowa (z 3.08.2012 w „Rzeczpospolitej"), głównego analityka rosyjskiego konglomeratu finansowego IFD Kapital, powiązanego z rosyjskim gigantem Lukoil.

Kriukow w skrócie nie wierzy w komercyjny sukces poszukiwań gazu łupkowego ze względu na odmienną strukturę geologiczną polskich łupków oraz ich zaleganie znacznie poniżej złóż w USA. W konkluzji sugeruje skoncentrowanie się na wydobyciu i przerobie węgla kamiennego, tradycyjnego surowca energetycznego w Polsce.

IFD Kapital powstał w 2003 roku i obsługuje finansowo część sektora energetycznego Rosji, przede wszystkim jest bankiem – poprzez Petrocommerce Bank – rozliczeniowym dla spółek grupy Lukoil.

Niewątpliwie jego analitycy mają pewne kompetencje i wiedzę w zakresie surowców energetycznych, szczególnie ropy naftowej, aczkolwiek technologie i metody wydobywania gazu łupkowego nie są specjalnie znane (i stosowane) w Rosji, stąd tę wypowiedź należy traktować z dużą ostrożnością przynajmniej do czasu pozyskania dalszych informacji z nowych odwiertów.

Doświadczenie i reputacja np. Wood Mc Kenzie, uważanej za jednego z najlepszych znawców sektora energetycznego na świecie, lub US Energy Administration pozwalają na większą pewność co do przedstawionych prognoz niż opinie analityka IFD Kapital.

Czas i wydane pieniądze – po ok. 15 mln dol. za odwiert – pokażą, czy wróżone, na razie z raportów i wypowiedzi, nadzieje na gazowe eldorado sprawdzą się czy nie.

Przy okazji należałoby powrócić do przerwanych prac nad prawnymi i finansowymi regulacjami dotyczącymi poszukiwania i eksploatacji węglowodorów w Polsce, bowiem przy tak wysokich kosztach poszukiwań surowca znajomość i stabilność reżimu fiskalnego jest z pewnością decydująca dla intensywności poszukiwań. Tutaj oczekiwałbym w szczególności zachęt fiskalnych pozwalających na zwrot poniesionych nakładów w okresie eksploatacji oraz niezwiększania obecnie obowiązujących danin na rzecz państwa w przemyśle górniczo-wydobywczym.

Przed nami jeszcze prawdopodobnie kilka lat niepewności co do potencjału gazu z łupków.

Autor jest ekonomistą, członkiem PRB, członkiem rad nadzorczych spółek notowanych na GPW

W Polsce, ale nie tylko, trwa dyskusja na temat potencjału naszych zasobów gazu z łupków, tempa poszukiwań oraz wpływu, jaki może mieć potwierdzenie dużych zasobów na ceny gazu w kraju oraz zmniejszenie uzależnienia od gazu importowanego prawie wyłącznie od Gazpromu.

Dla przypomnienia, wstępne, oparte na archiwalnych danych geologicznych (jak dotąd wykonano zaledwie ok. 25 odwiertów na koncesjach łupkowych) oraz analizach porównawczych prognozują zasoby gazu od 350/770 mld m3 (Polski Instytut Geologiczny) przez 1,3 bln m3 (Wood Mc Kenzie) po 5,3 bln m3 (US Energy Administration).

Pozostało 81% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację