Jest Pani zadowolona z tej edycji spotkania Europejskiego Forum Nowych Idei?
Tak. Kiedy Lewiatan organizował je w zeszłym roku miało być to tylko incydentalne zdarzenie. Teraz chcemy by było cykliczne, więc patrzyliśmy na nie nieco inaczej. I moim zdaniem formuła EFNI sprawdziła się. Przez trzy dni więcej niż tysiąc osób uczestniczyło w ponad trzydziestu spotkaniach. Oni naprawdę dyskutowali, słuchali, nie brakowało konstruktywnych sporów. Jak jest dobrze, to wszyscy śpią spokojnie, bez wątpliwości. Ale obecny kryzys trwa wyjątkowo długo i na pewno jest najgłębszy od II wojny światowej. Czujemy się zagubieni, potrzebna jest przestrzeń, by posłuchać co inni myślą, by porozmawiać o własnych wątpliwościach i szukać rozwiązań. Debata jest teraz znacznie bardziej potrzebna niż w sytuacji spokoju.
W zeszłym roku przyjęliście Deklarację Sopocką, w tym roku kolejną, co się dalej dzieje z tymi propozycjami, argumentami?
Za długo funkcjonuję w sferze publicznej, by nie mieć świadomości, że nic nigdy nie zdarza się natychmiast - „z soboty na niedzielę". I jeśli przedstawiamy naszą opinię, czy stanowisko, to nigdy nie wiadomo kiedy zostanie ono zauważone. Bywa, że problem staje się tak pilny, że nie można go dłużej lekceważyć, a w innej sytuacji, akurat nasza opinia pasuje jakiemuś gronu do uwypuklenia swojego stanowiska. Ale bez względu na to zadaniem organizacji przedsiębiorców jest konsekwentnie i w sposób zdeterminowany te opinie biznesu przedstawiać. Nie mam więc takiego poczucia, że zeszłoroczną Deklarację przekazaliśmy innym, a oni odłożyli ją na półkę. Postulaty efektywnie wyprzedziły swój czas. Bo gdy po roku się czyta poszczególne punkty na temat potrzeby integracji decyzji w Unii Europejskiej, na temat przeciwdziałania kryzysowi, o tym jak powinny ze sobą współpracować państwa członkowskie, to okazuje się, że dopiero niedawno politycy zaczęli formułować podobne opinie. Gdzieś te pomysły zaczęły się tlić. Jak zostaną zrealizowane i kiedy: nie wiemy, ale dlatego między innymi powstała kolejna Deklaracja i dalsze postulaty na temat konieczności spójnych działań antykryzysowych w UE.
To jest główny cel takich spotkań: by głos biznesu był słyszany? Co jest kropką na końcu Państwa obrad?