Z ostatnich wypowiedzi biznesmena Marka Falenty wynika, że w polskim rządzie zrodził się pomysł kupowania przez państwo firm handlujących węglem, np. Składywęgla.pl. To prawda?
Nie było nigdy takich pomysłów. Składywęgla.pl są poważnym graczem na krajowym rynku, więc ich działalność była dostrzeżona , ale nie było żadnych pomysłów zakupowych czy nawiązania współpracy z tą firmą. Obecnie pracujemy nad budową sieci państwowych składów węgla, które będą sprzedawać wyłącznie polski surowiec i wprowadzą nową jakość na naszym rynku.
Na jakich zasadach miałaby działać takie składy?
Na ten moment rozważamy dwie koncepcje. Pierwszą z nich jest utworzenie sieci handlowej na bazie spółek węglowych - każda z nich już dziś ma przecież własną sieć autoryzowanych sprzedawców. Swój udział w tej strukturze miałby również Węglokoks, który ma już jeden skład hurtowy i w przyszłości planuje zbudować kolejne. W ten sposób zbudowalibyśmy taką sieć, która objęłaby swoim zasięgiem całą Polskę, tzn. byłaby obecna w każdym powiecie. Druga koncepcja zakłada budowę nowej spółki dystrybucyjnej od podstaw. Działałaby ona na zasadzie franczyzy – udzielania licencji na prowadzenie handlu np. obecnym dostawcom, i ustalania dla nich stałej marży. Podstawowym celem takiej spółki byłoby wprowadzenie na rynek nowej kultury organizacyjnej i standardów obsługi klienta.
Czyli niższych cen węgla?