Reklama

Gazowa cofka

Rezygnacja z kolejnej europejskiej inwestycji to poważne uderzenie w wizerunek rosyjskiego koncernu.

Publikacja: 28.01.2015 19:15

Iwona Trusewicz

Iwona Trusewicz

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Gazprom nie zbuduje kolejnych nitek gazociągu północnego; w ogóle nie powstanie gazociąg południowy, a projekt gazociągu przez Turcję może się okazać bardzo lokalny, bowiem Unia nie ma zamiaru budować rur odbiorczych do Grecji, tak jak to sobie wymyślił Gazprom.

Do tego rosyjski koncern musi poradzić sobie z bardzo drogą inwestycją do Chin czyli liczącym ponad 3000 km gazociągiem idących przez bezludne, lodowo-bagienne obszary Syberii. To nie tylko ogromny wysiłek technologiczno-logistyczny, ale i finansowy. A Gazprom ma niewielkie możliwości wzięcia kredytu. Chińczycy nie zgodzili się sfinansować inwestycji kredytem kupieckim, a sankcje odcięły koncern od zachodniego kredytowania.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Jaki będzie kolejny kryzys gospodarczy?
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Opinie Ekonomiczne
Prof. Menkes: Wojna o chipy
Opinie Ekonomiczne
Aleksander Chłopecki: Jak ograniczyć szantaż korporacyjny
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Jak efektywnie inwestować w zbrojeniówkę
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie Ekonomiczne
Jarosław Dąbrowski: Banki rozwoju w erze innowacji
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama