Reklama

Nie bójmy się prywatyzacji kopalń

Wychodzą na jaw kolejne elementy planu ratowania polskiego górnictwa. O tyle niepokojące, że przewidują docelowo utrzymanie prymatu państwa w powstającej Nowej Kompanii Węglowej – wedle formuły 50 proc. akcji plus jedna.

Publikacja: 04.05.2015 22:00

Krzysztof Adam Kowalczyk

Krzysztof Adam Kowalczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Zapowiedź ta jest być może w roku wyborczym dla rządzących politycznie bezpieczna, ale dla projektu zabójcza.

Inwestorzy prywatni, którzy wedle planów skarbu mieliby wyłożyć połowę kapitału na Nową Kompanię Węglową, raczej nie stawią się tłumnie z gotówką. Bo nie dość, że przedsięwzięcie ryzykowne, to jeszcze doświadczenia z przeszłości złe. Brak końcowego akordu w postaci pełnej prywatyzacji utrzymał prymat polityki i związków w branży i zniweczył owoce udanego programu ratunkowego zainicjowanego przez rząd Jerzego Buzka.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M.Orłowski: Zły nastrój Moody’s
Opinie Ekonomiczne
Piotr Mazurkiewicz: Zakupy po polsku. Globalne trendy mogą się u nas nie sprawdzić
Opinie Ekonomiczne
Skwirowski: Perspektywa ratingu w dół. Nie jestem optymistą
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławiński: Nowe szaty stablecoinów
Opinie Ekonomiczne
Prof. Jan Polowczyk: Polska gościnność kontra weto prezydenta
Reklama
Reklama