Dla przyszłości giełdy najważniejsze będą zyski inwestorów

Zaproszenie Komisji Europejskiej do konsultacji dokumentów dotyczących planowanej unii rynków kapitałowych (URK) skłania do refleksji nie tylko nad tym dokumentem, ale też nad przyszłością polskiego rynku kapitałowego po utworzeniu tej unii, a także obecną i przyszłą rolą centrum rynku kapitałowego – giełdy – w rozwoju gospodarczym kraju.

Publikacja: 18.05.2015 21:00

Marek Wierzbowski, profesor UW, wiceprzewodniczący Rady Giełdy

Marek Wierzbowski, profesor UW, wiceprzewodniczący Rady Giełdy

Foto: Fotorzep/Magda Starowieyska

Niewątpliwie giełda oferuje spółkom notowanym na niej wiele korzyści, nie tylko możliwość pozyskania kapitału w drodze emisji papierów wartościowych. Giełda niesie obiektywną wycenę, zwiększa wiarygodność i transparentność, a także rozpoznawalność firmy na rynku. Są to niewątpliwe korzyści, które jednak muszą być umiejętnie przez spółkę wykorzystane.

Patrząc na dzieje spółek giełdowych, możemy stwierdzić, że z pierwszych pięciu wprowadzonych na Giełdę Papierów Wartościowych dzisiaj na liście notowań jest tylko Próchnik, a niektóre z tych firm zakończyły byt upadłością. Jednocześnie jednak zalety giełdy wykorzystało wiele przedsiębiorstw prywatnych, często niewielkich rozmiarów, na początku swojej działalności. Przykładem może być CD Projekt , który ma dzisiaj większą kapitalizację niż JSW. No, ale nie każdy może wymyślić „Wiedźmina". Mamy jednak całe grupy, których rozwój wiąże się ściśle z wykorzystaniem giełdy.

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację