Urzędnicy Ministerstwa Finansów ostatnio nawet komunikują się w stylu sprzed pół wieku. Czy mamy się także spodziewać, że portrety towarzysza Wiesława zawisną w gabinetach części ministerialnych decydentów, w szczególności tych odpowiedzialnych za kontrole skarbowe?
Jak wiadomo, Gomułka nie przepadał za „prywatną inicjatywą", traktował ją jako z góry podejrzaną. Odpowiada to dokładnie podejściu tych urzędników. Nieoceniony w rozprawianiu się z prywaciarstwem Jacek Kapica zniknął ostatnio z oczu, ale – czemu dał wyraz w Dniu Skarbowości – po to tylko, by oddawać się pracy koncepcyjnej. Jej efektem są znakomite refleksje m.in. na Twitterze, po których łza się w oku kręci – „Pomagamy płacić podatki dla dobra wspólnego". Dumnie zastąpiła go wiceminister Agnieszka Królikowska, która na łamach środowej „Rzeczpospolitej" chełpiła się swoją skutecznością w „typowaniu do kontroli" i należytym karaniu nieuczciwych firm.