Reklama

Nie narzekajmy na kapitał zagraniczny

Najgorsze jest wprowadzanie zmian gwałtownie zaostrzających warunki działania dla zewnętrznych inwestorów – ostrzega członek zarządu NBP.

Aktualizacja: 25.08.2015 21:53 Publikacja: 25.08.2015 21:00

Nie narzekajmy na kapitał zagraniczny

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Zagraniczny kapitał budzi często sprzeczne emocje, z jeden strony daje pracę, z drugiej zaś jego siła konkurencyjna może eliminować z rynku rodzime, często od lat znane, markowe firmy. Czy i kiedy kraj powinien się otworzyć na napływ zagranicznego kapitału? Kluczowym czynnikiem jest możliwość generowania oszczędności niezbędnych dla zapewnienia wysokiego poziomu inwestycji, które pozwalają osiągnąć szybki wzrost gospodarczy.

Nie tylko dla krajów rozwijających się, ale również dla „rynków wschodzących" napływ zagranicznego kapitału jest pożądanym rozwiązaniem. Zagraniczne oszczędności pozwalają łagodzić sprzeczność pomiędzy bieżącym poziomem konsumpcji a odpowiednio wysoką skalą inwestycji. Warto pamiętać, że w ramach gospodarki kapitalistycznej o „ludzkiej twarzy" nie jest łatwo uzyskać wysoką stopę oszczędności wewnętrznych krajom o niskich dochodach.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Afera na sierpień
Opinie Ekonomiczne
Marcin Zieliński: Ukryte pułapki nowego budżetu UE dla Polski
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: Likwidacji podatku Belki nie ma, ale też jest OKI
Opinie Ekonomiczne
Polska wciąż importuje rosyjskie węglowodory
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Szkodliwe skutki pseudoafery z KPO
Reklama
Reklama