W kwietniu br. system Patriot produkowany przez firmę Raytheon wybrano jako podstawę polskiego systemu obrony powietrznej średniego zasięgu „Wisła". W czerwcu Niemcy ogłosiły, że MEADS będzie podstawą ich systemu Taktisches Luftverteidigungssystem (TLVS). Czy wiceprezes Raytheon John P. Baird w tekście opublikowanym w „Rzeczpospolitej" 23 sierpnia mówi prawdę o MEADS?
USA nie zrezygnowały z MEADS
John Baird pisze, że Stany Zjednoczone kilka lat temu zrezygnowały z systemu MEADS oraz że mimo upływu dziesięciu lat i wydanych miliardów dolarów jest on wciąż niegotowy i nie wiadomo, za jaką cenę zostanie ukończony. W rzeczywistości ukończone zostało około 85 proc. przewidzianych prac. Pozostaje jeszcze tylko uzupełnienie planowania logistycznego, materiałów szkoleniowych i uzyskanie certyfikacji dla oprogramowania. Ryzyko techniczne zostało ograniczone do minimum.
Niemcy planują zakończenie prac rozwojowych oraz wyprodukowanie i wprowadzenie do użytku jednostek systemu TLVS na bazie MEADS w ramach kontraktu o wartości około 4 miliardów euro. Jednostki te we wspomnianej cenie będą wykonywać funkcje, które Polska zdecydowała się tworzyć osobno w ramach programów „Wisła" i „Narew".
W lutym 2011 r. Departament Obrony USA ogłosił, że nie może jednocześnie produkować MEADS i finansować modyfikacji systemu Patriot. Nie podjęto jednak decyzji o zamówieniu Patriot Next Generation. Armia Stanów Zjednoczonych zmierza w stronę systemu sieciocentrycznego (podobnie jak Niemcy), pozwalającego na łączenie w sieć poszczególnych elementów. Wybrano system dowodzenia produkcji Northrop Grumman (IBCS) oraz rakiety Lockheed Martin PAC-3 MSE.
Analiza rozwiązań alternatywnych prowadzona przez US Army od początku 2015 r. ma określić, jakie radary i wyrzutnie będą używane w systemie obrony powietrznej USA. Wyrzutnię MEADS uznaje się za bardzo prawdopodobny wybór, a radar zostanie zapewne wybrany w 2018 roku.