Reklama

Skandynawski tygrys rozpędza się powoli

Chcemy w 2020 r. pokazać auto, w którym nie tylko nikt nie zginie, ale i nie zostanie ciężko ranny – mówi „Rz" Hakan Samuelsson, prezes Volvo Cars.

Aktualizacja: 10.01.2016 21:49 Publikacja: 10.01.2016 21:00

Skandynawski tygrys rozpędza się powoli

Foto: materiały prasowe

Rz: Kiedy koncerny prezentują nowe modele aut, często odwołują się do emocji. To właśnie one wpływają na cenę. Podczas prezentacji S90 nic o tych emocjach nie słyszałam. Dlaczego więc warto dopłacić, by mieć S90?

Hakan Samuelsson: Bo to auto eleganckie, łatwo rozpoznawalne, ma wiele funkcjonalnych rozwiązań, a nie 55 przycisków. Przy 400-konnym silniku nadal jest przyjazne dla środowiska. Za to wszystko klienci chętnie płacą, a nie za ten cały chrom na grillu i gadżety w środku. My Szwedzi też mamy emocje. Ale w Volvo traktujemy je inaczej.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Polska wciąż importuje rosyjskie węglowodory
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Szkodliwe skutki pseudoafery z KPO
Opinie Ekonomiczne
Beata Jurkschat: Czy my jeszcze wierzymy w ESG?
Opinie Ekonomiczne
Maciej Stańczuk: Dotychczasowy potencjał wzrostu już wykorzystaliśmy
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: KPO jest sukcesem. Nic tego nie zmieni
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama