Reklama

Boom się skończy, zanim zaczął?

W ostatnich miesiącach z rynku pracy płynęły w zasadzie same dobre wiadomości. Wiele wskazuje, że optymizm był jednak przesadzony i pozytywne prognozy dotyczące liczby osób bez pracy szybko zostaną zweryfikowane w dół.

Publikacja: 21.08.2016 20:20

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Jeśli w okresie trzech miesięcy przed wyborami indeks S&P500 rośnie, to zwykle wygrywa kandydat partii rządzącej. Jeśli spada, to przegrywa. Od 1928 r. sprawdziło się to aż w 86 proc. przypadków. Próżno szukać takiej dokładności w renomowanych ośrodkach badawczych czy wśród uniwersyteckich ekspertów. Ta prawidłowość sprawdziła się przy okazji wszystkich wyborów prezydenckich od 1984 r.

Jeśli miałaby się sprawdzić również w tym roku, to Hillary Clinton powinna wygrać z Donaldem Trumpem. S&P500 bije bowiem rekord za rekordem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Pierwsza wiceprezes BGK: Nowy potencjał emisji obligacji
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Katastrofa na razie odwołana
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Kraj ludzi dawniej szczęśliwych
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławomir Mikrut: Jak AI może przyspieszyć inwestycje w infrastrukturę
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Fandrejewska: Istnienie „a” nadaje sens alfabetowi
Reklama
Reklama