Frustrująca nacjonalizacja Pekao

Nacjonalizacja firm opłaca się wyłącznie politykom, zyskującym dzięki temu coraz większą władzę.

Publikacja: 17.10.2016 20:38

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Oczywiście, są sytuacje nadzwyczajne, gdy takie kroki mają sens, np. zagrożenie wojną czy katastrofy naturalne. Tylko czy sam fakt, że państwo może kupić Pekao SA, takie działanie uzasadnia?

Z szacunków „Rzeczpospolitej" wyraźnie wynika, że przejęcie przez PZU kontroli nad Pekao SA może spowodować spadek kursów tego banku nawet o 30 proc. Czyli to, że państwo zostanie właścicielem Pekao, tak podziała na inwestorów, że zaczną wyceniać bank (drugi co do wielkości w Polsce) o jakieś 9 mld zł niżej niż dziś. A – co ważne – te akcje od kilku tygodni i tak tanieją.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: To nie są wybory prezydenckie
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wojna orła ze smokiem
Opinie Ekonomiczne
Dr Mateusz Chołodecki: Czy można skutecznie regulować rynki cyfrowe
Opinie Ekonomiczne
Marcin Piasecki: Marzenie stanie się potrzebą
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Król jest nagi. Przynajmniej ten zbrojeniowy