Reklama

Statystycy zrobieni na szaro

Oficjalne dane o wzroście PKB w Polsce w ostatnich latach mogą być istotnie zawyżone. Ma to związek z szacunkami wielkości szarej strefy – pisze główny ekonomista BCC.

Publikacja: 30.05.2017 20:27

Statystycy zrobieni na szaro

Foto: Archiwum

Częścią PKB mierzoną i oficjalnie podawaną przez GUS jest dochód tworzony w szarej strefie. Ten dochód GUS szacuje w swoich narodowych rachunkach na 13 proc. całkowitego PKB. Austriacki ekonomista prof. Schneider, specjalista od mierzenia wielkości dochodu tworzonego w szarej strefie w różnych krajach, twierdzi, że według jego metodologii nieformalna gospodarka w Polsce stanowiła 25,4 proc. całości w roku 2010 i udział ten spadł do 22,2 proc. w roku 2016.

Powstaje zatem pytanie, jakie byłoby oficjalne tempo wzrostu PKB, gdyby GUS przyjął za poprawne szacunki prof. Schneidera. W latach 2011–2016 średnie tempo wzrostu PKB w Polsce według danych GUS wynosiło 3 proc. Szacunki prof. Schneidera oznaczają, że tempo wzrostu gospodarki nieformalnej było zerowe, a nie takie samo jak gospodarki formalnej. Z uwagi na duży w tym szacunku udział gospodarki nieformalnej w całości gospodarki ich przyjęcie oznaczałoby dość silny spadek tempa wzrostu całego PKB w porównaniu z danymi GUS, bo z poziomu 3 proc. do poziomu 2,3 proc.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Adam Noga: Ten Nobel z ekonomii był oczekiwany od dawna
Opinie Ekonomiczne
Hubert A. Janiszewski: Dokąd zmierza polski system ochrony zdrowia
Opinie Ekonomiczne
Hubert Kozieł: Kreatywna destrukcja w skali międzykontynentalnej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Kto na starość poda zupę politykom PiS?
Opinie Ekonomiczne
Aktywistki klimatyczne: Przestańmy hamować, zacznijmy inwestować w silny polski przemysł
Reklama
Reklama