Co za tym idzie, mniej ludzi ulegnie wypadkom przy pracy. Robotyzacja to też remedium na brakujących pracowników. Jak piszemy dziś w „Rzeczpospolitej", robotyzacja to również okazja, by zwiększyć moce produkcyjne, co wcale nie jest takie proste w tradycyjnej gospodarce opartej na sile ludzkiej, bo coraz bardziej brakuje rąk do pracy.
O hossie na rynku pracownika świadczy fakt, że 40 proc. pracodawców planuje zatrudniać jesienią tego roku – część firm zwiększa zatrudnienie, a część musi uzupełnić braki po odejściu pracowników. To niesamowity wynik nie tylko ze względu na skalę poszukiwanych pracowników, ale i porę roku. Nowych rąk do pracy poszukuje się na początku roku, a nie w drugiej jego połowie.