Lekarze domagają się wynagrodzenia zasadniczego dla lekarzy specjalistów w wysokości 5 tys. zł netto, 4,2 tys. dla lekarza z I stopniem specjalizacji i 3,5 tys. dla lekarza bez specjalizacji, również tego, który jest na rezydenturze. Są to kwoty do negocjacji - zaznaczyła szefowa tamtejszego oddziału OZZL Dorota Mazurek.
"Dostaniemy konkretne propozycje za tydzień" - powiedziała po spotkaniu Mazurek. Dodała, że ani minister, ani dyrektor nie chcieli składać obietnic bez pokrycia.
Lekarze poczekają tydzień, ale nie zawieszają strajku. "Wierzymy, że pan minister przyjedzie za tydzień i przedstawi konkret ustalony z panem dyrektorem i będzie to konkret do spełnienia" - powiedziała Mazurek.
"Na dziś ani pan dyrektor ani żaden inny dyrektor szpitala w Polsce nie zna swojego budżetu na przyszły rok. Jest wiele kontrowersji odnośnie nowego systemu kontraktowania" - powiedział Religa. Dodał, że w czwartek spotyka się z dyrektorami mazowieckich szpitali i reprezentantem NFZ, by przedyskutować te kwestie.
"Jestem zaniepokojony informacjami, które do mnie docierają od dyrektorów i konsultantów krajowych, którzy wyliczają i mówią, że w niektórych szpitalach jest możliwy mniejszy kontrakt niż w ubiegłym roku, co jest niedopuszczalne z tego względu, że w przyszłym roku ma być więcej o 11 mld zł w NFZ" - powiedział.