Poskarż się w sieci na kolejkę do lekarza

Na nowym portalu można zgłaszać, ile musieliśmy czekać na zabieg lub wizytę

Publikacja: 09.03.2010 02:45

Ile trzeba czekać do lekarza? To można zgłaszać na portalu, który działa pod adresami Watchhealthcar

Ile trzeba czekać do lekarza? To można zgłaszać na portalu, który działa pod adresami Watchhealthcare.pl lub Korektorzdrowia.pl

Foto: Rzeczpospolita

– Kolejka kolejce nierówna. Są sytuacje, w których oczekiwanie na leczenie zagraża zdrowiu lub życiu – mówi Krzysztof Łanda, prezes fundacji Watch Health Care. Organizacja uruchomiła wczoraj portal, za pośrednictwem którego można zgłosić, jak długo czeka się na wizytę lub zabieg. – Będziemy te zgłoszenia weryfikować i najprawdopodobniej w ciągu trzech miesięcy stworzymy ranking najbardziej deficytowych zabiegów – zapowiada Łanda.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia najdłużej

– kilkanaście miesięcy – czeka się na wszczepienie protez ortopedycznych, np. biodra czy kolana. Od ubiegłego roku kolejki znowu zaczęły się wydłużać. Jednak te informacje, choć również dostępne w Internecie, są często podawane z opóźnieniem i dość ogólnie (np. wiadomo, ile się czeka na przyjęcie na oddział, a nie na konkretny zabieg).

Eksperci z Watch Health Care podają inne przykłady. Kolejka do leczenia zębów w znieczuleniu ogólnym sięga aż półtora roku. A tylko w ten sposób można leczyć zęby dzieci upośledzonych umysłowo. – Nikt nie ma wątpliwości, że jest to procedura niezbyt droga i niezbędna... To dlaczego ją ograniczać?!

– mówi Łanda.

Jego zdaniem w wielu sytuacjach lepsze finansowanie zabiegu przez NFZ natychmiast poprawiłoby jego dostępność dla pacjentów.

Dochodzi do paradoksów: po wyczerpaniu limitów na stosunkowo tanie USG pacjentom proponuje się dużo droższy rezonans magnetyczny. – Wtedy, gdy nie ma polityki zdrowotnej, wyznaczają ją kwestie finansowe, takie jak umowy NFZ – mówi Krystyna Grzenia, dyrektor Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. Jej zdaniem największym problemem jest ograniczony dostęp do specjalisty osób, którym trzeba postawić diagnozę.

– Może to utrudnić proces leczenia i sprawić, że będzie ono znacznie droższe – zaznacza Grzenia. Tłumaczy, że pacjentowi trudno jest rozpocząć leczenie, ponieważ by dostać skierowanie na badania, musi się zgłosić do specjalisty.

A tam są często wielomiesięczne kolejki. – Tymczasem powinno się po prostu wyznaczyć szczegółowe wskazania do takich badań. Skierowanie powinien móc wypisać każdy lekarz każdemu pacjentowi, który te kryteria spełnia – podpowiada dyrektor Grzenia.

Ułatwiłoby to także dostęp do specjalistów, którzy dzięki temu, że nie wypisywaliby skierowań, mieliby więcej czasu na interpretowanie wyników badań.

– Kolejka kolejce nierówna. Są sytuacje, w których oczekiwanie na leczenie zagraża zdrowiu lub życiu – mówi Krzysztof Łanda, prezes fundacji Watch Health Care. Organizacja uruchomiła wczoraj portal, za pośrednictwem którego można zgłosić, jak długo czeka się na wizytę lub zabieg. – Będziemy te zgłoszenia weryfikować i najprawdopodobniej w ciągu trzech miesięcy stworzymy ranking najbardziej deficytowych zabiegów – zapowiada Łanda.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia najdłużej

Pozostało 80% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"