Na Mazowszu po raz pierwszy przeprowadzono badanie dotyczące żywienia dzieci przedwcześnie urodzonych.
Przeprowadzono je w 22 mazowieckich szpitalach. Wykazało ono, że 61 proc. wcześniaków jest karmionych wyłącznie mlekiem matki, a 39 proc. otrzymywało również sztuczny pokarm. Ponad połowa noworodków urodzonych przed 32 tygodniem ciąży w ogóle nie było karmionych piersią. Z ankiet wynika również, że zbyt mało dzieci urodzonych przedwcześnie (jedynie 17 proc.) dożywianych jest alternatywnymi metodami, niezaburzającymi odruchu ssania (kubeczek, po palcu, łyżeczka) zamiast w tradycyjny sposób - butelką.
- Dla dzieci przedwcześnie urodzonych mleko kobiece jest lekarstwem. Pomaga wyleczyć schorzenia, m.in. przewodu pokarmowego (np. martwicze zapalenie jelit) oraz wszelkie zakażenia okresu noworodkowego. Zapewnia prawidłowy wzrost i rozwój - uważa prof. Maria Borszewska – Kornacka, konsultant wojewódzki w dziedzinie neonatologii.
- Zachęcamy mamy do dbania o laktację i do karmienia wcześniaków początkowo nawet małymi ilościami mleka. Oprócz świadomości kobiet w tym zakresie, duże znaczenie ma też wsparcie, jakiego udziela placówka medyczna. Ankiety wykazały, że udział naturalnego pokarmu w żywieniu wcześniaków zależy od tego, czy w szpitalu istnieje praktyka ściągania pokarmu – dodaje Elżbieta Nawrocka, zastępca Wydziału Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ankiety zostały przeprowadzone w celu poprawy opieki zdrowotnej nad matką i dzieckiem. Łącznie przeprowadzono 518 ankiet.