To skutek nowelizacji kodeksu karnego z 13 czerwca 2013, która uchyliła art. 205 kodeksu karnego przewidujący, że przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności są ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Teraz przemoc seksualna i gwałt są ścigane z urzędu.
Wiceminister zdrowia Aleksander Sopliński wydał komunikat, w którym przypomina o konieczności powiadomienia Policji lub prokuratury przez członków personelu medycznego placówek leczniczych (np. lekarzy, pielęgniarki, położne) w przypadku, gdy podejrzewają, że pacjent jest ofiarą przemocy seksualnej. To nie wszystko. Badając ofiarę gwałtu, personel medyczny powinien nie tylko dołożyć starań, by pomóc pacjentowi i nie pogłębiać jego traumatycznych przeżyć, ale też podjąć współpracę z Policją przy zabezpieczeniu śladów przestępstwa. Chodzi o wykorzystanie dostarczonego przez Policję zestawu kryminalistycznego do zabezpieczania dowodów przestępstwa. Umożliwi to pokrzywdzonemu dochodzenie sprawiedliwości, a organom ścigania – wykrycie sprawcy przestępstwa.
Dodatkowe obowiązki dotyczą również uzasadnionych podejrzeń, że w rodzinie pacjenta dochodzi do jakiejkolwiek przemocy. W przypadku podejrzenia, że pacjent (osoba dorosła lub dziecko) jest ofiarą przemocy w rodzinie członkowie personelu medycznego powinni działać zgodnie z procedurą „Niebieskiej Karty".