Premier Izraela Naftali Bennett oświadczył, że Izrael jest "na krawędzi sytuacji awaryjnej" w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2. W czwartek wieczorem w Izraelu wykryto pierwszy przypadek zakażenia wariantem B.1.1.529 koronawirusa SARS-CoV-2 - wykrytym w RPA i Botswanie wariantem, który zawiera 32 mutacje w obrębie białka tzw. kolca cząsteczki wirusa.
Wirusa stwierdzono u osoby, która przybyła do Izraela z Malawi (Afryka południowo-wschodnia). Zakażenie wariantem B.1.1.529 podejrzewane też jest u dwóch innych osób. Wszystkie te trzy osoby były zaszczepione na COVID-19: jedna trzema dawkami szczepionki Pfizer, jedna dwiema dawkami preparatu AstraZeneca, ostatnia dwiema dawkami jednodawkowej szczepionki Johnson & Johnson.
Szef izraelskiego rządu stwierdził, iż powiedziano mu, że nowy wariant jest "bardzo zakaźny". Zapowiedział "szybką i zdecydowaną" odpowiedź Izraela.
Czytaj więcej
Premier Izraela, Naftali Bennett, stwierdził, że Izrael jest "na krawędzi sytuacji awaryjnej", w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2.
Według najnowszych doniesień, RPA, Lesotho, Botswana, Zimbabwe, Mozambik, Namibia i Eswatini zostały dodane do listy krajów, z których obcokrajowcy nie mogą wjechać do Izraela.