Reklama

Chirurdzy: jeśli nie wzrosną wyceny zabiegów, odejdziemy ze szpitali

Zamiast likwidować specjalizacje zabiegowe, resort zdrowia powinien zwiększyć wyceny operacji – mówią lekarze.

Publikacja: 15.09.2021 07:45

Chirurdzy: jeśli nie wzrosną wyceny zabiegów, odejdziemy ze szpitali

Foto: Adobe Stock

Podczas gdy premier Mateusz Morawiecki po raz kolejny odmówił spotkania z Komitetem Protestacyjno-Strajkowym Ochrony Zdrowia (KPSOZ), białe miasteczko w Al. Ujazdowskich opanowali chirurdzy.

Zgodnie z danymi Porozumienia Chirurgów Skalpel co czwarty pracujący chirurg jest emerytem. Średni wiek chirurga w Polsce wynosi 59 lat, a więcej niż 55 lat ma 69,5 proc. chirurgów dziecięcych, 66,3 proc. ginekologów, 63,8 proc. chirurgów, 58,8 proc. okulistów, 54,6 proc. urologów. W dodatku z roku na rok maleje liczba absolwentów medycyny, którzy wybierają specjalizacje zabiegowe.

Czytaj więcej

Medycy będą protestować, póki rząd ich nie wysłucha

Zdaniem dr Renaty Florek-Szymańskiej z PCh Skalpel, chirurga ogólnego i naczyniowego, młodych medyków odstrasza nie tylko wizja wielu lat nauki i ciężkich dyżurów, ale także pozwów za niepożądane zdarzenia medyczne. – Dopóki w Polsce nie będzie funkcjonował system no fault, polegający na niepociąganiu medyków do odpowiedzialności karnej za niezawinione błędy medyczne, dopóty miejsca szkoleniowe na specjalizacjach zabiegowych pozostaną nieobsadzone – mówi dr Florek-Szymańska, przypominając, że ustawa wprowadzająca no fault jest jednym z postulatów KPSOZ, a Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie przygotowała projekt ustawy o odpowiedzialności karnej za błędy medyczne osób wykonujących zawody medyczne, z którego może skorzystać ministerstwo.

Podobna sytuacja ma miejsce w ginekologii i położnictwie, których dotyczy większość spraw sądowych o błędy medyczne (z nich większość kończy się umorzeniem). Jak mówi prof. Ewa Barcz, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym, coraz mniej absolwentów medycyny chce poświęcać się ginekologii, a w szpitalach dyżurują lekarze po 50. roku życia, i podaje przykład oddziału, w którym najstarszy lekarz ma 70, a najmłodszy 50 lat.

Reklama
Reklama

Zdaniem medyków bez no fault i wzrostu wycen leczenia zabiegowego chirurdzy będą coraz częściej odchodzić do gabinetów prywatnych i poświęcać się np. medycynie estetycznej. – A to uderzy przede wszystkim w pacjentów – ostrzegali członkowie PCh Skalpel.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama