– Odpowiedzialność za pacjenta nie rozmywa się między wielu lekarzy – mówi dr Bogdan Koczy, dyrektor placówki.
Piekarska urazówka, jak mówi się o niej na Śląsku, należy do najlepszych w kraju ośrodków urazowo-ortopedycznych. W rankingach „Rz” plasuje się zawsze na czołowych miejscach, w tym roku zajęła drugą pozycję.
Od ponad 80 lat zajmuje się najtrudniejszymi przypadkami w ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Wielu pacjentów to ofiary poważnych wypadków na drogach. O renomie ośrodka może świadczyć choćby to, że na konsultacje do Piekar przyjeżdżał ze złamaną ręką premier Jarosław Kaczyński.
Rocznie przeprowadza się tu ponad 8 tys. operacji, wiele najcięższych i najbardziej skomplikowanych. – Sukces osiągamy przede wszystkim dzięki kadrze – mówi bez wahania Bogdan Koczy, który jest również czynnym lekarzem.
Kadra od lat się nie zmienia, dzięki czemu udaje się utrzymać zgrany zespół 70 lekarzy ortopedów, anestezjologów i radiologów. Szpital dysponuje ponad 300 łóżkami. Jest sławny także dzięki trafnej diagnostyce. W Zakładzie Diagnostyki Obrazowej wykonuje się rocznie średnio 6,5 tys. badań tomografii komputerowej, 60 tys. zdjęć rentgenowskich, 7 tys. EKG.