Dziecięcy Szpital Kliniczny im. Zamenhofa leczy rocznie 15 tys. małych pacjentów. – Mamy tu szkołę i przedszkole. Są psychologowie, zajęcia terapeutyczne – opowiada dyrektor Anna Iwaszkiewicz-Pawłowska. Nie ma tygodnia, by na oddział nie trafiło dziecko pod wpływem alkoholu. Znakiem czasu są też dzieci z chorobami cywilizacyjnymi, jak alergia i cukrzyca. Nowe przychodnie nastawione są na leczenie ADHD (nadpobudliwość dziecięca), anoreksji i bulimii.

Szpital MSWiA w Białymstoku nie jest duży (166 łóżek, 430 pracowników, 6500 pacjentów rocznie), ale znany ze swoich osiągnięć kardiochirurgicznych.

Jak twierdzi dyrektor Janusz Rainko, to jedyna na Podlasiu placówka, która nie tylko wszczepia stymulatory serca, ale także sprawdza ich pracę, wymienia je i naprawia. W tym roku wszczepiono ponad 250 urządzeń. – Są drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca nam ich koszt dopiero po pół roku od zabiegu – mówi dyrektor.

Niebawem szpitalna kardiochirurgia wzbogaci się o echokardiograf. Sale są jedno – trzyosobowe, każda z węzłem sanitarnym. Szpital ma certyfikaty jakości ISO. W ostatnich trzech latach przybyły nowe oddziały – geriatrii oraz intensywnej terapii. Ten ostatni, jak mówi dyrektor Rainko, wypracowuje niewielkie dochody.