Nowy gatunek telefonu. Producenci komórek gonią iPhone’a

Producenci komórek gonią iPhone’a. Gdy HTC przebija się do czołówki, Nokia ratuje skórę

Publikacja: 21.09.2010 01:41

Obie firmy mają w ofercie także smartfony z wysuwaną klawiaturą (fot. HTC)

Obie firmy mają w ofercie także smartfony z wysuwaną klawiaturą (fot. HTC)

Foto: Rzeczpospolita

Prawie co trzecia sprzedawana dziś komórka to smartfon - zaawansowany telefon pozwalający na instalację dodatkowych programów. Za dwa lata smartfony będą stanowić 70 proc. wszystkich sprzedanych aparatów - prognozuje Patrick Chomet z Vodafone. Według analityków IDC, w tym roku na rynek trafi łącznie blisko 270 mln takich telefonów. W przyszłym roku - o jedną czwartą więcej. Jest więc o co walczyć, tym bardziej, że drogie smartfony przynoszą producentom większy zysk ze sprzedaży.

W ubiegłym tygodniu w Londynie swoje najnowsze modele przedstawiła Nokia oraz HTC. Obie firmy starają się skorzystać na fenomenalnym sukcesie, jaki odniósł Apple iPhone. Ale startują z innych pozycji. HTC to firma, która jeszcze kilka lat temu produkowała komórki dla innych, sprzedawane m.in. pod marką operatorów sieci. Dziś oferuje przede wszystkim komórki z systemem Google Android, z powodzeniem konkurując z takimi gigantami jak Samsung czy Motorola. A Nokia, choć ciągle sprzedaje najwięcej telefonów na świecie, szybko traci przewagę na rynku smartfonów.

[srodtytul]Wojna podjazdowa[/srodtytul]

- Zdaję sobie sprawę z faktu, że nie jesteśmy tak konkurencyjni jak chcielibyśmy - mówił Niklas Savander z Nokii. - To się zmieni. Dziś wrzucamy wyższy bieg i odbijemy rynek smartfonów. Nokia wraca do gry - mówił Savander w Londynie.

Cena tego powrotu jest jednak dość wysoka. Zaledwie kilka dni wcześniej ze stanowiskiem musiał się pożegnać prezes Olli-Pekka Kallasvuo, którego zastąpił Stephen Elop, dotychczas menedżer Microsoftu. Przyczyną tej nagłej zmiany było właśnie niepowodzenie Nokii na rynku smartfonów i fatalne wyniki finansowe.

Przełomem, który uratuje Finów, mają być dwa doskonale wyposażone telefony - pokazany właśnie E7 i zaprezentowany nieco wcześniej model N8. Oba mają duże dotykowe ekrany wykonane w technologii AMOLED gwarantującej niezwykle żywe kolory. W N8 ma on 3,5 cala, w E7 jest nieco większy (4 cale). Oba działają z nowym systemem Symbian 3. Zaprezentowany w Londynie podczas konferencji Nokia World model E7 (cena 495 euro) ma jednak wysuwaną klawiaturę - dla tych, którym nie odpowiadają przyciski wyświetlane na ekranie.

Przedstawiciele Nokii, pokazując nowe telefony, nie darowali sobie uszczypliwości pod adresem konkurentów: Apple i Google. - Nasze komórki działają niezależnie od tego, jak się je trzyma w dłoni - punktował kłopoty z anteną iPhone’a 4 Savander. - A jeśli chodzi o nasze mapy (Ovi Maps), nie trzeba być ciągle połączonym z Internetem jak w Google Maps, żeby z nich korzystać.

Ale do prawdziwej wściekłości doprowadziła ich prezentacja nowych telefonów HTC - tuż obok Nokia World.

[srodtytul]Atak przez Internet[/srodtytul]

Tajwańska firma na imprezę Nokii wysłała autobusy, którymi dziennikarze mogli szybko przejechać na konkurencyjną konferencję. Finowie wręczali umykającym gościom kanapki i batoniki („gdyby poczuli się głodni”) i zatyczki do uszu („gdyby byli senni”). Na niewiele się to zdało - nowe komórki z Azji skutecznie odwróciły uwagę od gadżetów Nokii.

Desire HD - z systemem Google Android 2.2 - ma gigantyczny jak na komórkę dotykowy wyświetlacz o przekątnej 4,3 cala. Według nieoficjalnych informacji ma kosztować ok. 2,5 tys. zł. Desire Z (2,3 tys. zł) ma mniejszy ekran dotykowy (3,7 cala), dysponuje za to rozsuwaną klawiaturą ułatwiającą wpisywanie tekstu.

Jednak prawdziwą nowością jest nowa wersja nakładki Sense na system Android. Dodaje ona nowe funkcje i ułatwia obsługę komórek. - Smartfony to nowy gatunek telefonu. A my uczyniliśmy je łatwiejszymi w obsłudze - mówił Peter Chou, szef HTC, trzymując komórki w dłoniach. - Tu nie chodzi tylko o nowy gadżet w dłoni. Chodzi o doświadczenie wykraczające poza telefon.

Internetowy serwis HTCSense.com, pokazany po raz pierwszy w Londynie, to bezpośrednia konkurencja dla podobnych rozwiązań Apple, Google i Microsoftu. Tajwański producent komórek mierzy zatem bardzo wysoko. HTCSense.com umożliwia obsługę najważniejszych funkcji telefonu przez Internet. W ten sposób można m.in. przekierować połączenia z komórki pozostawionej w domu, przeczytać wiadomości SMS, a nawet - w przypadku zagubienia lub kradzieży - wykasować z telefonu wszystkie dane.

[srodtytul]Towarzysz w skarpetkach[/srodtytul]

John Wang z HTC podkreślał, że już teraz (oczywiście dzięki Sense) komórki stają się inteligentniejsze i bardziej użyteczne. - Gdy telefon czuje, że jest w plecaku, dzwoni głośniej - mówił. - Gdy poczuje, że go wyjęliście, dzwonek cichnie, bo komórka już wie, że zwróciła waszą uwagę.

Przebojem mają się zatem stać telefony lepiej dopasowujące się do stylu życia użytkownika. Ten sam scenariusz obiecują przedstawiciele Nokii: - Wkrótce wasze telefony będą mogły sprawdzić gdzie jesteście, gdzie są wasi znajomi, przeczytają wpisy do kalendarza, sprawdzą co robicie, co chcecie robić i wezmą pod uwagę wasze przyzwyczajenia - mówił Niklas Savander.

Jeszcze dalej idzie jeden z szefów Intela — Justin Rattner. Podczas corocznej Intel Developer Forum oświadczył, że spodziewa się, iż kolejne wersje smartfonów i telewizorów będą odczytywać myśli użytkowników. Występujący w elektronicznymi czujnikami w skarpetkach, dosłownie śledzących każdy jego krok, Rattner podkreślał znaczenie automatycznego dopasowania funkcji komputerów i telefonów do bieżących wymagań właściciela.

- Jak możemy zmienić nasze relacje z tymi urządzeniami, aby nie myśleć o nich jako o urządzeniach, ale jako asystentach, a nawet towarzyszach? — pytał Rattner.

Jak miałoby to wyglądać? Już teraz telefony komórkowe mogą łączyć informacje o naszym położeniu geograficznym (przez GPS) z danymi uzyskanymi z wbudowanych kamer wideo i mikrofonów.

— Wyobraźcie sobie urządzenie wykorzystujące szereg innych czujników, dzięki którym dowiedzą się, co teraz robicie — od zasypiania, po wyjście na miasto. Urządzenia przyszłości będą cały czas uczyć się tego kim jesteście, jak żyjecie, pracujecie i się bawicie — przekonywał Rattner.

Prawie co trzecia sprzedawana dziś komórka to smartfon - zaawansowany telefon pozwalający na instalację dodatkowych programów. Za dwa lata smartfony będą stanowić 70 proc. wszystkich sprzedanych aparatów - prognozuje Patrick Chomet z Vodafone. Według analityków IDC, w tym roku na rynek trafi łącznie blisko 270 mln takich telefonów. W przyszłym roku - o jedną czwartą więcej. Jest więc o co walczyć, tym bardziej, że drogie smartfony przynoszą producentom większy zysk ze sprzedaży.

Pozostało 92% artykułu
Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska