Fale akustyczne do śledzenia głębin

Podwodną sieć Wi-Fi do obserwowania zjawisk zachodzących pod wodą testują naukowcy amerykańscy - pisze Krzysztof Kowalski.

Publikacja: 22.10.2013 09:36

Eksperyment przeprowadzili badacze ze Stanowego Uniwersytetu Nowego Jorku w Buffalo, zespołem kieruje prof. Tommaso Melodina. Próba odbyła się w wodach jeziora Erie. Naukowcy opuścili pod powierzchnię dwa czujniki, każdy o wadze 18 kg. Przeprowadzili próbę transmisji danych pomiędzy nimi.

Amerykańska National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) od pewnego czasu prowadzi badania nad wykorzystywaniem pod wodą fal akustycznych. Ale z dotychczasowych eksperymentów wynika, że dane przekazywane tymi falami nie mogą  być szybko wymieniane na przykład z amerykańską marynarką wojenną. Szybkie przesłanie potrzebnych informacji dalej jest niemożliwe, podobnie jak komunikacja między istniejącymi już w wielu krajach sieciami sond, z powodu różnic między wykorzystywanymi infrastrukturami i standardami łączności. Tymczasem przy ostrzeganiu przed kataklizmem liczy się każda sekunda.

Badacze dążą do stworzenia uniwersalnej technologii komunikacji bezprzewodowej, która sprawdzi się w środowisku wodnym. W planie mają połączenie w jedną sieć różnych systemów sond monitorujących zanieczyszczenia, zasolenie, temperaturę, plankton na różnych akwenach. W tym celu oparli się na dotychczasowych osiągnięciach NOAA i poszli o krok dalej.

Czujniki wymieniają pod wodą sygnały akustyczne. Ruter na pokładzie statku, platformie wiertniczej czy w bazie na lądzie odbiera sygnał spod wody, konwertuje go na sygnał Wi-Fi i transmituje do naziemnej sieci komórkowej lub satelity telekomunikacyjnego. Od tego momentu sygnał – poprzez Internet – mogą odbierać komputery i bezprzewodowe terminale.

Naukowcy z Buffalo nie prowadzą swoich badań po to, aby umożliwić internautom korzystanie z sieci pod wodą, przedstawiania swojego profilu na Facebooku.

– Bezprzewodowa sieć podwodna da nam bezprecedensową możliwość gromadzenia i analizowania w czasie rzeczywistym, na niespotykaną wcześniej skalę, danych o stanie oceanów. Jeśli odpowiednie dane zostaną udostępnione wszystkim zainteresowanym posiadaczom komputerów, smartfonów, w przypadku zagrożenia falą  tsunami może to uratować życie bardzo wielu ludziom – wyjaśnia prof. Tommaso Melodina.

Eksperyment przeprowadzili badacze ze Stanowego Uniwersytetu Nowego Jorku w Buffalo, zespołem kieruje prof. Tommaso Melodina. Próba odbyła się w wodach jeziora Erie. Naukowcy opuścili pod powierzchnię dwa czujniki, każdy o wadze 18 kg. Przeprowadzili próbę transmisji danych pomiędzy nimi.

Amerykańska National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) od pewnego czasu prowadzi badania nad wykorzystywaniem pod wodą fal akustycznych. Ale z dotychczasowych eksperymentów wynika, że dane przekazywane tymi falami nie mogą  być szybko wymieniane na przykład z amerykańską marynarką wojenną. Szybkie przesłanie potrzebnych informacji dalej jest niemożliwe, podobnie jak komunikacja między istniejącymi już w wielu krajach sieciami sond, z powodu różnic między wykorzystywanymi infrastrukturami i standardami łączności. Tymczasem przy ostrzeganiu przed kataklizmem liczy się każda sekunda.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji