– Staramy się, aby aplikacja działała już od jesieni. Potrzebujemy na jej opracowanie dwóch miesięcy i ?100 tys. zł. Do 27 maja zbieramy pieniądze na portalu Wspieram.to – powiedział „Rz" Tomasz Strzymiński, prezes fundacji.
Użytkownik smartfona z systemem operacyjnym iOS lub Android będzie mógł za pomocą aplikacji pobrać ścieżkę dźwiękową czy tłumaczenie z opisami scen konkretnego filmu i słuchać przez słuchawki. Sceny z filmu będą automatycznie koordynowane z tekstem czytanym przez lektora.
– W Polsce audiodeskrypcja w kinach praktycznie nie istnieje – podkreśla Strzymiński. – W całym kraju mamy jedynie cztery sale kinowe do niej dostosowane. Chcemy, aby każda osoba niewidząca miała dostęp do bieżących nowości i klasyki filmowej.
Jest na to szansa, bo od jesieni Polski Instytut Sztuki Filmowej będzie dofinansowywał opracowanie filmów dla niewidzących. Fundacja chce na bieżąco przerabiać filmy zagraniczne wchodzące do kin.
– Z naszą aplikacją chcemy także wyjść do Europy. Dlatego nazwaliśmy ją po angielsku Movie Guide Dog. Podobne aplikacje próbowane są we Włoszech i Niemczech – opowiada Strzymiński.