Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę wspólnoty mieszkaniowej. Dotyczyła ona obowiązku zamurowania okien w ścianie szczytowej kamienicy. Okazało się, że zostały one przebite nielegalnie.
Nic na ich temat nie wiedział aktualny właściciel mieszkania. Twierdził, że jak kupił mieszkanie w 2012 r., okna już były.
Okna „odkrył" powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Próbował on ustalić datę, kiedy okna się pojawiły. Na podstawie dokumentów ustalił, że do zakończenia II wojny światowej ich nie było. Natomiast z zeznań lokatorów wynikało, że okna pojawiły się prawdopodobnie po 2006 r.
Powiatowy inspektor nakazał więc je zamurować, ponieważ ściana, w której się znajdowały, stała na granicy działki. Sporne okna blokowały jej zabudowę.
Wspólnota mieszkaniowa zaczęła protestować. Odwołała się do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Podobnie postąpił właściciel lokalu. Nic jednak nie wskórali. Wojewódzki inspektor utrzymał w mocy decyzję nakazującą zamurowanie okien. Jego zdaniem nawet przedwojenne przepisy nie pozwalały na umiejscowienie okien w takiej bliskości sąsiedniej posesji.