Procedura legalizowania nie jest prosta, trzeba łącznie spełnić kilka warunków. Inaczej nie ma się żadnej szansy. Niespełnienie któregokolwiek z nich albo przekroczenie terminu dostarczenia dokumentów powoduje bowiem orzeczenie nakazu rozbiórki danego budynku lub jego części.
Podstawowym warunkiem jest to, by obiekt nie naruszał przepisów. Ponadto inwestor musi sporządzić projekt budowlany zawierający wszystkie niezbędne uzgodnienia oraz wnieść opłatę legalizacyjną.
Wniosek o legalizację razem z niezbędnymi dokumentami składa się do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego (art. 48 i następne prawa budowlanego). Inspektor sprawdza, czy budynek lub inny obiekt budowlany nie narusza przepisów (głównie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz techniczno-budowlanych).
50 tys. zł zapłaci właściciel samowolnie zbudowanego domu jednorodzinnego za jego legalizację
Zainteresowany sam zresztą może ocenić swoje szanse. W celu udowodnienia, że budowla nie narusza przepisów, musi dostarczyć zaświadczenie wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) o zgodności nielegalnego obiektu z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli zaś takiego planu nie ma, powinien przedstawić decyzję ustalającą warunki zabudowy. Od 29 grudnia 2007 r. wystarczy, że dostarczy się ją w toku postępowania. Inwestor, który chce zalegalizować niezakończoną budowę, musi sporządzić też projekt budowlany zawierający wszystkie niezbędne uzgodnienia. Przedłożenie tych dokumentów jest traktowane jak wniosek o zatwierdzenie projektu budowlanego i pozwolenie na wznowienie robót.