Czym różni się refinansowanie od kredytu konsolidacyjnego?
– Kredyt refinansowy służy do spłaty starego, często droższego kredytu hipotecznego. Spłatę kontynuujemy w nowym banku, na lepszych warunkach. Natomiast kredytem konsolidacyjnym spłacamy kilka różnych kredytów. Oprócz hipotecznego może to być kredyt gotówkowy, samochodowy czy zadłużenie na karcie kredytowej. Łączymy po prostu kilka zobowiązań. W efekcie spłacamy miesięcznie jedną ratę – wyjaśnia Łukasz Bugaj, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.
Kredyt konsolidacyjny pełni dwie funkcje: obniża koszty obsługi kredytów i porządkuje domowy budżet. Zabezpieczony hipotecznie, pozwala spłacić kredyty, które w przeszłości zaciągnięte były na wysoki procent.
Posiadając mieszkanie kupione na kredyt (do spłaty pozostało jeszcze 150 tys. zł), można zaciągnąć nowy kredyt refinansowy. Bank wyceni nieruchomość według obecnych realiów, np. na 300 tys. zł.
– Nieruchomość stanowi zabezpieczenie dla banku, zatem teoretycznie można pożyczyć do 300 tys. zł. Około 150 tys. zł trafia wtedy na spłatę starego zobowiązania, a reszta na inne potrzeby kredytobiorcy. Praktycznie nie jest jednak aż tak łatwo. Nie każdy bank ma taką ofertę. Jest jednak kilka, które choć nie pożyczą tyle, ile warte jest teraz mieszkanie, to znacznie więcej niż potrzeba na spłatę starego kredytu – na przykład 200 tys. zł – twierdzi Arkadiusz Droździel z Money.pl.