Także z obserwacji analityków Home Consulting wynika, że ceny starych mieszkań na rynku wtórnym mogą pójść w górę, jeśli zostaną one odnowione. Podniesienie jakości lokalu wyróżni go spośród setek czy tysięcy innych ofert.
Pośrednik Stanisław Podsiadło z agencji Intra Nieruchomości przyznaje, że niezależnie od koniunktury na rynku przed wystawieniem lokalu na sprzedaż warto go odnowić. – Przeżyłem i czas hossy, i dołek na rynku. I mogę zapewnić, że mieszkanie schludne i czyste, z odświeżonymi ścianami, zawsze jest chętniej wybierane przez klientów – ocenia pośrednik. – Ale w tych remontach przed sprzedażą nie wolno na pewno przesadzić. Remontując lokal, nie możemy narzucać własnego stylu, bo klient może mieć przecież inny gust. Dodaje, że generalny remont połączony z aranżacją według własnego uznania raczej się nie opłaci. – Możemy wydać fortunę, a nabywca powie, że styl lokalu zupełnie mu się nie podoba. I wtedy negocjacje dotyczące ceny mogą ciągnąć się bardzo długo – uprzedza Stanisław Podsiadło. Do biura Intra Nieruchomości rzeczywiście trafia dużo mieszkań odświeżonych. – Najlepiej, żeby takie mieszkanie było puste, a nie z meblami z lat 70., które nie dodadzą mu wartości – mówi pośrednik.
Pośredniczka Alicja Fijałkowska z agencji Fijałkowski Nieruchomości zauważa z kolei, że ceny starych mieszkań, zwłaszcza w wielkiej płycie, nawet wyremontowanych, są niższe od cen lokali nowych. – Inaczej jest oczywiście z przedwojennymi kamienicami, w których ceny mogą znacznie przewyższać żądane za mieszkania w nowym budownictwie – twierdzi.Przyznaje jednak, że rozbieżności cenowe między starymi lokalami a nowszymi, ale też z drugiej ręki, rzeczywiście nie są już tak wielkie jak kiedyś. Wyżej cenione może być nienowe już lokum, ale po remoncie i w dobrej lokalizacji.
Glazura nie jest ważna. Jarosław Skoczeń z agencji Emmerson zauważa, że wygląd mieszkania do sprzedaży zależy od tego, kto je sprzedaje. Jeśli jest to osoba, która żyła tam kilka lat, lokal jest zwykle wyremontowany.
Jeśli natomiast właściciel jest w starszym wieku, a w mieszkaniu spędził kilkadziesiąt lat, wystawia nieruchomość w takim stanie, w jakim ona jest. Zdaniem pośrednika wartość starego mieszkania można podnieść, wymieniając podłogi, okna czy drzwi. – Mniejsze znaczenie ma glazura i terakota, które każdy dobiera indywidualnie, więc specjalnie nie wpływają na cenę – utrzymuje przedstawiciel Emmersona. Potwierdza, że mieszkanie czyste, odmalowane jest chętniej oglądane i łatwiej je sprzedać.