Odpowiada [b]Janusz Gdański[/b], ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarki Nieruchomościami
– To, jaki jest udział właściciela lokalu (lub lokali) w nieruchomości wspólnej, reguluje [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=128489]ustawa z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali[/link]. W art. 3 ust. 3 czytamy: „udział właściciela lokalu wyodrębnionego w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej lokalu, wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych, do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali, wraz z pomieszczeniami przynależnymi.
Udział właściciela samodzielnych lokali niewyodrębnionych w nieruchomości wspólnej odpowiada stosunkowi powierzchni użytkowej tych lokali, wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych, do łącznej powierzchni użytkowej wszystkich lokali wraz z powierzchnią pomieszczeń przynależnych”.
Wydawałoby się, że definicja jest bardzo czytelna, ale w praktyce okazuje się, że można tę definicję interpretować różnie, co jest niemal regułą, w przypadku gdy lokale wyodrębnia gmina. Przede wszystkim udziały nierzadko są określane w ułamkach dziesiętnych – z dokładnością do 0,0001, a nawet 0,001, co już oznacza, że są z reguły nieprawidłowe, gdyż ułamek zwykły, którym powinien być określony udział, tylko w zupełnie wyjątkowych wypadkach daje się zamienić na skończony ułamek dziesiętny.