[i][b]Razem z bratem otrzymaliśmy w spadku spółdzielcze mieszkanie własnościowe po zmarłym ojcu. Brat i ja mieszkamy w innych miastach, mieszkanie stoi puste, korzystamy z niego kilkanaście razy w roku. Spółdzielnia mieszkaniowa przysłała nam informację, że "zgodnie z obowiązującymi (jakimi, nie wiem) przepisami w razie śmierci członka spadkobiercy powinni w terminie jednego roku od dnia otwarcia spadku wyznaczyć spośród siebie pełnomocnika w celu dokonywania czynności prawnych związanych z wykonywaniem tego prawa. W razie bezskutecznego upływu tego terminu, na wniosek spadkobierców lub Spółdzielni, sąd w postępowaniu nieprocesowym wyznaczy przedstawiciela".
1. Czy muszę zostać członkiem spółdzielni?
2. Czy istnieje możliwość, że pełnomocnikiem zostanie obca osoba, wybrana przez spółdzielnię?
3. Co znaczy "dokonywanie czynności prawnych związanych z wykonywaniem tego prawa"?
4. Mam problem z porozumieniem się z moim bratem. Czy musimy scedować na jedną osobę pełnomocnictwo, czy każde z nas może reprezentować siebie? Czy jest potrzebne to pełnomocnictwo? Czy można wskazać pełnomocnika i nie być członkiem spółdzielni? I jeszcze jedno pytanie - tato zmarł w październiku 2008r., sprawa spadkowa odbyła się w 15 czerwca 2009r. Czy obowiązuje nas termin 1 miesiąca czy 6 miesięcy w celu zawiadomienia Urzędu Skarbowego o nabyciu spadku i zwolnienia od podatku? Od której daty należy liczyć ten czas? [/b][/i]