[b]„Rz”: Przeciwko projektowi planu zagospodarowania białołęckich Brzezin, który dopuszcza budowę 12-metrowych budynków wielorodzinnych obok domów jednorodzinnych, protestuje kilkuset mieszkańców. Miasto nie zmieni zdania?[/b]
[b]Marek Mikos:[/b] Właśnie zakończyło się wyłożenie projektu planu i zaczynamy analizować uwagi do tego dokumentu. Jest ich około 400. Zastrzeżenia mieszkańców będą z pewnością rozpatrzone.
[b]Padają zarzuty, że miasto tym projektem daje zielone światło deweloperom, nie licząc się ze zdaniem mieszkańców.[/b]
Którym deweloperom? Rozumiem, że jeśli ktoś zarzuca nam przestępstwo, zgłosił sprawę do prokuratury.
[b]Mieszkańcy utrzymują, że w planie, który wygasł w 2003 r., rejon Brzezin był przeznaczony tylko pod zabudowę jednorodzinną. Dlaczego trzeba to zmieniać?[/b]