> [b]W Białymstoku[/b] coraz częściej ceny transakcyjne mieszkań zbliżone są do wywoławczych – twierdzą pośrednicy z WGN. Jest tak jednak tylko wtedy, gdy stawka nie odbiega od średniego poziomu.
Przy drogich mieszkaniach znaczące obniżki po negocjacjach są nadal regułą. Widać zainteresowanie mieszkaniami w domach z wielkiej płyty. Ich walorem są niższe ceny niż w budynkach z cegły. Warunkiem jest jednak to, aby blok był ocieplony.
> [b]W Olsztynie[/b] na rynku wtórnym widoczny jest lekki zastój – twierdzi Anna Kurczycka z agencji Intra Nieruchomości. Nie ma zainteresowania nawet tańszymi mieszkaniami, a za takie uważamy lokale w blokach z wielkiej płyty, w cenie 3,8 – 3,9 tys. zł za mkw. Relatywnie łatwiej można sprzedać lokal usytuowany w budynkach postawionych w nowej technologii, nawet jeśli cena metra kwadratowego przewyższa 4 tys. zł. Mamy sporo zgłoszeń z pytaniami o nowe oferty. Potencjalni nabywcy oczekują na dalszy spadek cen, choć wydaje się on już mało prawdopodobny.
> [b]W Rzeszowie[/b] na rynku mieszkań od początku roku mały ruch – twierdzą w agencji Północ. Zainteresowanie dotyczy jedynie nieruchomości o powierzchni 40 – 50 mkw., o podstawowym standardzie i niewygórowanych cenach.
[i]Za dwa tygodnie ceny mieszkań używanych z południowej Polski (Katowice, Kraków, Wrocław, Zielona Góra)[/i]