Dom, który oszczędza

Na energooszczędny dom potrzeba o 8 – 40 procent więcej pieniędzy, niż gdybyśmy stawiali zwykły budynek. Można jednak zaoszczędzić nawet do 70 procent rocznych kosztów ogrzewania

Publikacja: 20.09.2010 03:30

Którędy ucieka ciepło z domu, czyli o co zadbać, aby budynek był energooszczędny

Którędy ucieka ciepło z domu, czyli o co zadbać, aby budynek był energooszczędny

Foto: Rzeczpospolita

Planując budowę domu, już przy wyborze projektu warto zrobić analizę kosztów zużycia energii. Przy dzisiejszych jej cenach inwestycja w ekologiczne materiały i rozwiązania może się zwrócić już po kilku latach.

Piotr Harassek z firmy Xella Polska wylicza, że niskie zapotrzebowanie domu na energię można uzyskać poprzez montaż paneli słonecznych, pompy ciepła czy wysoko wydajnego kotła. – Dom energooszczędny to kompleksowe zagadnienie. Co nam po ciepłych ścianach, jeżeli fundamenty nie będą mieć odpowiedniej izolacji i całe ciepło ucieknie właśnie tamtędy? Należy o tym myśleć już na etapie wyboru projektu – podkreśla specjalista z Xelli.

Krzysztof Krzemień z firmy Termo Organika dodaje, że dom energooszczędny to budynek dobrze izolowany, z odpowiednim systemem wentylacyjnym, który pozwala na wymianę zużytego powietrza z wnętrza domu. – Istota budownictwa energooszczędnego tkwi w redukcji strat ciepła. O ile z pewnych nowinek technologicznych możemy zrezygnować, o tyle bez dobrej izolacji termicznej nie jesteśmy w stanie osiągnąć parametrów domu energooszczędnego – podkreśla.

[srodtytul]Żeby ciepło nie uciekało[/srodtytul]

Specjaliści z Pracowni Projektowej Archipelag potwierdzają: najważniejsze, by użyte materiały miały dobre parametry cieplne. – Izolujemy przede wszystkim wszelkie przegrody zewnętrzne, czyli ściany, fundamenty, dach – tłumaczy Anna Czyż z Archipelagu. Dodaje, że miejsca szczególnie narażone na straty ciepła to połączenia elementów budynku: ścian z dachem lub fundamentami czy okien i ścian. – Ważne jest też połączenie fundamentów, które są dodatkowo narażone na wilgoć ze ścianami zewnętrznymi – wylicza Anna Czyż.

Architekci radzą, by zainwestować też w okna o podwyższonej izolacyjności cieplnej – najlepiej z potrójną szybą. Arch. Monika Lisowska-Łętocha z Archonu+ dodaje, że ważna jest też sama bryła budynku. – Powinna być zwarta i prosta, bez nadmiaru ryzalitów lub wnęk. Im mniejsza powierzchnia zabudowy i powierzchnia ścian, tym mniejsze są straty ciepła – tłumaczy architekt. Podkreśla, że w ekobudowaniu istotne jest prawidłowe usytuowanie budynku względem stron świata. – Najlepiej, by strefa dzienna skierowana była na stronę południową, a duże przeszklenia mogły wykorzystywać naturalną energię słoneczną. Okna po stronie północnej, zachodniej i wschodniej powinny zapewniać optymalne naświetlenie pomieszczeń, a zarazem mieć niewielkie rozmiary – dodaje Monika Lisowska-Łętocha. Przedstawiciele Archipelagu dodają, że dach powinien być prosty: płaski lub stromy dwuspadowy, bez lukarn.

– Warto też pomyśleć o systemie grzewczym, który w znacznym stopniu wykorzystuje energię ze źródeł odnawialnych. System solarny do ogrzewania ciepłej wody użytkowej czy pompa ciepła jako podstawowy system do ogrzewania domu to rozwiązania pozwalające obniżać zapotrzebowanie na energię – radzi Anna Czyż. I przypomina, że największy udział w kosztach utrzymania domu ma właśnie ogrzewanie.

[srodtytul]Kiedy inwestycja się zwróci[/srodtytul]

Z obliczeń Archipelagu wynika, że dom energooszczędny jest droższy w budowie od tradycyjnego o ok. 40 proc. – jeśli zastosujemy innowacyjne systemy, czyli kolektory słoneczne, pompy ciepła, rekuperatory. Inwestycja ma się jednak opłacać.

– Dom energooszczędny ma lepsze parametry cieplne niż tradycyjny, dzięki czemu zużycie energii jest nawet dwa, trzy razy mniejsze. Na zwrot kosztów trzeba poczekać od kilku do kilkunastu lat – podaje Archipelag.

Z kolei według Xelli koszt wzniesienia takiego budynku jest droższy niż budowa domu tradycyjnego o 15 – 25 proc. – Zależy to od przewidzianych rozwiązań i materiałów etc. Zawsze jest to indywidualna kalkulacja materiałów do konkretnego projektu i potrzeb przyszłych mieszkańców – zastrzega Piotr Harassek. – Czas zwrotu inwestycji zależy od intensywności użytkowania domu i wysokości poniesionych nakładów. Może to być nawet do 20 lat.

Archon oblicza zaś, że stosując dodatkowe docieplenie ścian, dachu, energooszczędne okna oraz wentylację mechaniczną, nakłady na budowę domu wzrosną o około 8 proc. Możemy zaś zaoszczędzić ok. 70 proc. rocznych kosztów ogrzewania.

[ramka]Opinia

[srodtytul]Małgorzata Dutkiewicz, Wioska Domów Modelowych[/srodtytul]

– Przy nowoczesnych technologiach i materiałach budowlanych, szczelnych oknach i drzwiach dom sam w sobie jest już szczelny, a wentylacja grawitacyjna nie zdaje egzaminu. Błędem jest budowanie domu bez wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Warto też przyjrzeć się instalacjom solarnym, choć system dopłat do nich wcale nie jest taki prosty i korzystny.

Inne technologie, które wpływają na energooszczędność domu, to pompy ciepła, gruntowe wymienniki ciepła czy wiatraki dachowe, ale tu polecam kontakt ze specjalistycznymi firmami, które ocenią stosunek nakładów do przyszłych korzyści. Zbytkiem nie są rozwiązania tzw. budynków inteligentnych. Chodzi tu np. o zarządzanie światłem, co gwarantuje oszczędzanie energii.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Gdzie dom traci ciepło i jak je zatrzymać[/srodtytul]

> Budując dom energooszczędny, można osiągnąć korzyści z jego tańszej eksploatacji.

> Eksperci z Termo Organiki policzyli, ile energii zużywają rocznie poszczególne rodzaje budynków. I tak, dom energooszczędny potrzebuje rocznie 40 – 70 kWh na mkw., niskoenergetyczny – 15 – 40 kWh, a dom pasywny (najbardziej zaawansowany technologicznie) – poniżej 15 kWh.

> Według Biura Projektów Archon + łącznie przez ściany, okna i dach budynek traci najwięcej ciepła, bo około 70 proc. Dlatego tak ważne jest właściwe ich docieplenie.

> Przedstawiciele pracowni architektonicznej Archipelag wyliczają z kolei rozwiązania sprzyjające ochronie cieplnej. Są to m.in.: – zwiększona powierzchnia okien na południowej elewacji w celu pozyskiwania ciepła od słońca,

– mała powierzchnia okien od strony północnej,

– poddasze użytkowe lub piętro zamiast rozległego parteru,

– wykorzystanie odnawialnych źródeł energii do ogrzewania i przygotowania ciepłej wody użytkowej,

– zastąpienie wentylacji grawitacyjnej wentylacją mechaniczną, nawiewno-wywiewną z odzyskiem ciepła,

– korzystanie z energooszczędnych urządzeń, wyposażenia AGD oraz oświetlenia.

[/ramka]

[srodtytul] Czytaj też: [link=http://www.rp.pl/artykul/537529.html][i]Wybuduj mniejszy, ale oszczędny dom[/i][/link][/srodtytul]

Planując budowę domu, już przy wyborze projektu warto zrobić analizę kosztów zużycia energii. Przy dzisiejszych jej cenach inwestycja w ekologiczne materiały i rozwiązania może się zwrócić już po kilku latach.

Piotr Harassek z firmy Xella Polska wylicza, że niskie zapotrzebowanie domu na energię można uzyskać poprzez montaż paneli słonecznych, pompy ciepła czy wysoko wydajnego kotła. – Dom energooszczędny to kompleksowe zagadnienie. Co nam po ciepłych ścianach, jeżeli fundamenty nie będą mieć odpowiedniej izolacji i całe ciepło ucieknie właśnie tamtędy? Należy o tym myśleć już na etapie wyboru projektu – podkreśla specjalista z Xelli.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej