Najszybciej sprzedają się nowe mieszkania

Lokale na osiedlach wzniesionych po 2000 r. najkrócej czekają na klientów. Nie najgorzej sprzedaje się też wielka płyta

Publikacja: 12.01.2011 10:22

Na kupca najkrócej czekają mieszkania wybudowane po 2000 roku

Na kupca najkrócej czekają mieszkania wybudowane po 2000 roku

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Tak jest w stolicy, Wrocławiu i Krakowie – wynika z raportu Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami.

Jak podkreśla Krzysztof Nowak z działu badań i analiz w Emmersonie, decydując się na zakup mieszkania, trzeba się mocno zastanowić, jaki rodzaj zabudowy wybrać. W przyszłości będzie to mieć znaczenie przy ewentualnej odsprzedaży lokalu.

– Mieszkania w starszych budynkach, znajdujące się często w atrakcyjnych lokalizacjach, mogą co prawda kusić niższą ceną, ale taki wybór może również przysporzyć wielu kłopotów – tłumaczy Krzysztof Nowak.?

Analityk wylicza, że w 2010 r. najkrócej na kupca czekali właściciele mieszkań wybudowanych po 2000 r.? W Warszawie w 90 dni od podpisania umowy z pośrednikiem do finalizacji transakcji sprzedało się prawie 38 proc. lokali z tego okresu. Na tak szybką sprzedaż mogło z kolei liczyć 33,6 proc. oferujących lokale na osiedlach wybudowanych w latach 1970- 2000.

Ci, którzy wystawiali na sprzedaż lokale wzniesione przed 1970 r. na chętnych czekali dłużej – tylko 28,6 proc. transakcji było zawieranych w ciągu trzech miesięcy.? Podobnie sytuacja wygląda w Krakowie i we Wrocławiu. W tym pierwszym mieście 41,5 proc. najnowszych mieszkań znajdowało kupców w czasie krótszym niż 90 dni, we Wrocławiu było to 35,3 proc.?

Starsze lokale, zwłaszcza te sprzed 1970 roku, także w tych miastach sprzedawały się gorzej.? – Mieszkania oddawane do użytku po 2000 r. sprzedają się najszybciej, bo takie budownictwo najbardziej odpowiada dzisiejszym trendom na rynku – tłumaczy Krzysztof Nowak.?

Dodaje, że na drugim miejscu pod względem czasu sprzedaży plasują się nieruchomości budowane po 1970 r.? – Wznoszone wówczas mieszkania, głównie te z wielkiej płyty, nadal stanowią duży procent podaży na rynku – tłumaczy analityk z Emmersona. – Są to nieruchomości, na które decydują się często osoby młode, będące na dorobku. Wynika ze stosunkowo atrakcyjnej relacji ceny do powierzchni oraz z korzystnej lokalizacji – dodaje.?

Krzysztof Nowak przypomina, że osiedla budowane w latach 70-tych i 80-tych są dobrze skomunikowane z innymi rejonami miasta, a na ich terenie jest cała infrastruktura – przedszkola, szkoły, sklepy itp., której czasem brakuje w sąsiedztwie nowych obiektów.?

– Najmniejszy odsetek wśród nieruchomości sprzedawanych do 90 dni stanowią lokale w budynkach sprzed 1970 roku. Najniższy ich udział (23,8 proc.) zanotowano w Krakowie – podaje analityk z Emmersona. – Takie lokale kuszą często niższą ceną, jednak trzeba się liczyć z niedogodnościami. Przestarzałe są choćby instalacje. Dodatkowe koszty wiążą się tu ze składkami na fundusz remontowy. Może się też zdarzyć, że na remonty potrzebna będzie zgoda konserwatora zabytków.?

Tak jest w stolicy, Wrocławiu i Krakowie – wynika z raportu Emmersona, firmy doradczej i pośredniczącej w obrocie nieruchomościami.

Jak podkreśla Krzysztof Nowak z działu badań i analiz w Emmersonie, decydując się na zakup mieszkania, trzeba się mocno zastanowić, jaki rodzaj zabudowy wybrać. W przyszłości będzie to mieć znaczenie przy ewentualnej odsprzedaży lokalu.

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Rok rozczarowań w dziedzinie nieruchomości i budownictwa