„Mój udział w nieruchomości rolnej z zabudowaniami wynosi 2/3, a brata 1/3 – pisze czytelnik. – Brat nie mieszka na tej posesji od 1990 r. Nie ponosi żadnych kosztów jej utrzymania. W grudniu 2004 r. sprzedał mi swój udział. Akt notarialny nie został sporządzony. Brat wyjechał za granicę. Nie ma z nim kontaktu. Czy mogę zasiedzieć jego udział w nieruchomości (1/3)? Czy będzie to zasiedzenie w złej czy też w dobrej wierze? W nieruchomości tej mieszkam od 2001 r. Nieruchomość odziedziczyliśmy wspólnie z mamą po ojcu, a mama przepisała swój udział na mnie. Czy okres zamieszkiwania w niej od 1963 r. do 1986 r. mogę również zaliczyć do okresu zasiedzenia?".
Możliwe jest co do zasady także zasiedzenie udziału w nieruchomości – właśnie przez jednego ze współwłaścicieli, który faktycznie włada samoistnie, jak wyłączny właściciel, całą nieruchomością, z wyłączeniem pozostałych czy drugiego współwłaściciela.
Okres takiego samoistnego, nieprzerwanego posiadania prowadzący do zasiedzenia nieruchomości wynosi 20 lat przy dobrej wierze posiadacza, a 30 lat przy jego złej wierze. Przyjmuje się, że w dobrej wierze jest osoba, która z przyczyn usprawiedliwionych nie wie, że nie jest właścicielem. Ten , kto wie, że nie jest właścicielem posiadanej nieruchomości, jest ,oczywiście, posiadaczem w złej wierze. Sądy konsekwentnie od lat przyjmują, że nie jest posiadaczem w dobrej wierze osoba, która nabyła nieruchomość na podstawie umowy niemającej formy aktu notarialnego. Wszystko to dotyczy także zasiadywanego udziału w nieruchomości.
Nie jest posiadaczem w dobrej wierze ten, kto nabył grunt bez aktu notarialnego