Ciepła woda zawsze „w gotowości”

Opłatę za cyrkulację wody w rurach wprowadziła spółdzielnia Przełom z Mińska Mazowieckiego. Płacić trzeba, nawet jak się ciepłej wody nie używa

Aktualizacja: 25.07.2011 16:45 Publikacja: 25.07.2011 16:20

Ciepła woda zawsze „w gotowości”

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Nasza czytelniczka z Mińska Mazowieckiego dostała ze Spółdzielni Mieszkaniowej Przełom rozliczenie zużycia wody za okres od początku listopada ub.r. do końca kwietnia br. Oprócz wyliczeń, ile wody – zimnej i ciepłej – w tym czasie zużyła jej rodzina, w dokumencie figuruje pozycja „cyrkulacja".

– I ta właśnie cyrkulacja kosztuje nas ponad 100 zł. Nie mam jednak pojęcia, co to w ogóle jest – mówi zdumiona czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji). – Do tej pory płaciliśmy za faktyczne zużycie wody. Teraz zaś przez tę cyrkulację mamy niedopłatę – dodaje.

Mieszkanka próbowała się w spółdzielni dowiedzieć, czym jest cyrkulacja. – Kiedy tam zadzwoniłam, usłyszałam, że jest to po prostu krążenie ciepłej wody w rurach – opowiada czytelniczka. Padło też sformułowanie o trzymaniu ciepłej wody w stałej gotowości i że ta „gotowość" kosztuje.

Przedstawiciele spółdzielni wyjaśniają „Rz", że cyrkulacja to część kosztów zmiennych podgrzania wody. – Niezależnie od tego, czy mieszkańcy z ciepłej wody korzystają, czy też nie, spółdzielnia kupuje ciepło od dostawcy – Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej – aby przygotować ciepłą wodę dla każdego lokalu. Odpowiednia temperatura wody musi być stale utrzymywana – niezależnie od ilości jej zużycia – tak żeby mieszkaniec w każdej chwili mógł jej użyć – tłumaczy Jolanta Oklesińska ze SM Przełom.

Dodaje, że ciepło w Mińsku jest coraz droższe. I wyjaśnia, że pozycja „cyrkulacja", która znalazła się w ostatnim rozliczeniu kosztów podgrzania wody, stanowi 30 proc. opłaty za podgrzewanie. – Tę część kosztów przygotowania ciepłej wody, wynikających z ilości zakupionego ciepła do jej podgrzania, zgodnie z regulaminem dzielimy na wszystkie lokale, bo dla wszystkich bez wyjątku tę wodę podgrzewamy. Reszta kosztów, czyli 70 proc., jest rozliczana w oparciu o wskazania wodomierzy ciepłej wody, a więc jej faktyczne zużycie w danym mieszkaniu – wyjaśnia Oklesińska.

Nowe zasady rozliczania kosztów podgrzania wody zostały wprowadzone na mocy uchwały rady nadzorczej spółdzielni, która przyjęła nowy regulamin w lutym br. Przedstawicielka spółdzielni przypomina, że wcześniej, przed wejściem w życie nowego regulaminu, koszty podgrzania wody poniesione przez daną nieruchomość pokrywali tylko ci, którzy z niej korzystali, choć jest przygotowana dla wszystkich mieszkańców.

– Zdarzało się więc, że w niektórych lokalach w ogóle ciepłej wody nie używano. Po prostu zimną wodę podgrzewano na gazie, który jest rozliczany ryczałtem ustalanym w oparciu o liczbę osób mieszkających w danym lokalu. Tacy lokatorzy nic za ciepłą wodę nie płacili. Koszty jej podgrzania dla nich pokrywali więc sąsiedzi – podkreśla Jolanta Oklesińska.

I dodaje, że zgodnie z prawem spółdzielnia nie osiąga żadnych dochodów z tytułu prowadzonych rozliczeń mediów. – Wprowadzenie nowej pozycji („cyrkulacja") nie zwiększa kosztów podgrzania wody, jakie poniosła dana nieruchomość. Wprowadza jedynie inny sposób ich podziału pomiędzy użytkowników – tłumaczy przedstawicielka spółdzielni.

Może się więc zdarzyć, że ktoś wyjedzie na parę miesięcy, zakręci kurki z wodą, ale za trzymanie ciepłej „w gotowości" i tak będzie musiał zapłacić. Jednocześnie spółdzielnia zapewnia, że jeśli ktoś ma dużą niedopłatę, może ją spłacać w ratach.

Szymon Rosiak - prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Legionowie

– Nie ma jednej dobrej metody rozliczania podgrzewu wody. Spółdzielnie mają tu dużą swobodę. Można się tak rozliczać jak spółdzielnia z Mińska. Jest to zgodne z prawem. My próbowaliśmy już wielu rozwiązań. Np. to niemierzalne „krążenie" ciepła w rurach i straty energii związane z cyrkulacją wody kiedyś rozliczaliśmy na metry kwadratowe mieszkania. Teraz przeliczamy na metry sześcienne: ktoś, kto zużył więcej ciepłej wody, płaci więcej za jej podgrzanie.

Nasza czytelniczka z Mińska Mazowieckiego dostała ze Spółdzielni Mieszkaniowej Przełom rozliczenie zużycia wody za okres od początku listopada ub.r. do końca kwietnia br. Oprócz wyliczeń, ile wody – zimnej i ciepłej – w tym czasie zużyła jej rodzina, w dokumencie figuruje pozycja „cyrkulacja".

– I ta właśnie cyrkulacja kosztuje nas ponad 100 zł. Nie mam jednak pojęcia, co to w ogóle jest – mówi zdumiona czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji). – Do tej pory płaciliśmy za faktyczne zużycie wody. Teraz zaś przez tę cyrkulację mamy niedopłatę – dodaje.

Pozostało 85% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił